Wybuch w Przewodowie. Siły Powietrzne Ukrainy wydały komunikat

We wtorek w Przewodowie spadł pocisk. W wyniku eksplozji zginęło dwóch mężczyzn. Istnieje prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. - Czekamy na wyniki dochodzenia - stwierdził rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat. Przypomniał przy tym, że stało się to w chwili, gdy trwał zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. - Robiliśmy wszystko, aby ochronić naszych obywateli - stwierdził.

Wybuch w Przewodowie. Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy: robiliśmy wszystko, aby ochronić naszych obywateli
Wybuch w Przewodowie. Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy: robiliśmy wszystko, aby ochronić naszych obywateli
Źródło zdjęć: © FORUM | Jacek Szydlowski
oprac. BAR

16.11.2022 | aktual.: 16.11.2022 21:27

- Ukraina czeka na wyniki dochodzenia w sprawie wtorkowego wybuchu pocisku rakietowego na terenie Polski - przekazał w środę rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych Jurij Ihnat, cytowany przez portal ukraińskiej telewizji publicznej Suspilne.

- Niech eksperci określą na podstawie tych odłamków, które tam są, czy rzeczywiście była to rakieta rosyjska, czy ukraińska, czy były to odłamki obu rakiet, które mogą zostać znalezione na miejscu. Trzeba poczekać, niech zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski - powiedział rzecznik.

- Jest jasne, że trwała poważna walka przeciwlotnicza. Odbijaliśmy rakiety rosyjskie, które leciały na naszych obywateli, naszą infrastrukturę. Robiono wszystko po to, aby ochronić naszych obywateli - dodał przedstawiciel ukraińskich Sił Powietrznych.

Wybuch we wsi Przewodów

We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk. W wyniku eksplozji zginęło dwóch obywateli Polski.

Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.

Jak poinformował w środę prezydent Andrzej Duda po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie było celowym atakiem na Polskę i nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję. Jak przekazał prezydent "jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta, która służyła obronie przeciwrakietowej, czyli była użyta przez siły obronne ukraińskie".

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierakietapolska
Wybrane dla Ciebie