Gdzie schronić się przed wybuchem jądrowym? Symulacja naukowców nie zostawia złudzeń

Nowe symulacje dotyczące miejsc schronienia w przypadku wybuchu jądrowego zostały opublikowane w piśmie "Physics of Fluids", wydawnictwa AIP Publishing. Zespół naukowców wykorzystując zaawansowane modelowanie komputerowe wskazał miejsca, które hipotetycznie zwiększają szansę na przeżycie w przypadku sytuacji kryzysowej.

Jak informują naukowcy, przedstawione przez nich symulacje mogą okazać się pomocne dla osób znajdujących się odpowiednio daleko od epicentrum wybuchu jądrowego. "W pobliżu wybuchu bomby atomowej zniszczenia byłyby ogromne, a śmiertelność praktycznie stuprocentowa" - piszą na łamach magazynu wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Osoby, które znajdą się poza "strefą zero" wciąż będą jednak narażone na skutki wybuchu bomby jądrowej - w tym śmiercionośnej fali uderzeniowej. Siła generowana przez eksplozję jest na tyle potężna, by burzyć budynki i powodować poważne obrażenia u ludzi. Z tego względu - oprócz schronów - najbezpieczniejszymi miejscami schronienia są betonowe konstrukcje.

Naukowcy w opracowanej symulacji przypomnieli, że czas pomiędzy eksplozją a nadejściem fali uderzeniowej wynosi zaledwie kilka sekund - z tego względu jak najszybsze znalezienie się w bezpiecznym miejscu może znacząco zwiększyć szansę na przeżycie.

Ioannis Kokkinakis i Dimitris Drikakis z Uniwersytetu Nikozji na Cyprze w opracowanych scenariuszach założyli użycie bomby atomowej o mocy 750 kT - typowej dla międzykontynentalnych pocisków balistycznych. W najbardziej niszczycielskim działaniu jej eksplozja następuje około 3 km nad powierzchnią Ziemi. W tym przypadku powstają aż dwie fale uderzeniowe niszczące wszystko, co znajduje się w promieniu około 5-10 km od epicentrum wybuchu. Poza wskazaną strefą znalezienie się w odpowiedniej konstrukcji może uratować życie. "Przed naszymi badaniami zagrożenie dla ludzi wewnątrz wzmocnionego betonem budynku, który wytrzyma falę uderzeniową, było niejasne. Nasze badanie pokazuje, że wysokie prędkości pozostają poważnym zagrożeniem i nadal mogą powodować poważne obrażenia, a nawet ofiary śmiertelne" - informuje Drikakis.

Zdaniem badaczy, samo przebywanie w solidnym, betonowym budynku nie zapewnia bezpieczeństwa - szansę na przeżycie może za to zwiększyć odpowiednie miejsce. "Najbardziej niebezpiecznymi krytycznymi miejscami w pomieszczeniach, których należy unikać, są okna, korytarze i drzwi. Ludzie powinni trzymać się z dala od tych miejsc i natychmiast się schronić. Nawet w przednim pokoju zwróconym w stronę wybuchu można być zabezpieczonym przed dużymi prędkościami, jeśli znajdujemy się w rogach ściany skierowanej w stronę wybuchu" - przekazuje Kokkinakis.

Autorzy symulacji podkreślają, że opracowany scenariusz nie zagwarantuje stuprocentowego bezpieczeństwa. Osoby, które nie stracą życia tuż po wybuchu lub po uderzeniu fali, wciąż będą narażone na silne promieniowanie, pożary i eksplozje oraz śmiertelne skutki nuklearnej zimy.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.