Francuzi są zdumieni. Sołowjow wywołał burzę

Polska, jako cel ataków, regularnie pojawia się w propagandowym programie kłamliwego kremlowskiego prezentera Władimira Sołowjowa. Tego wątpliwego zaszczytu doczekała się teraz Francja. Propagandysta razem z politykiem do Dumy, po deklaracji Paryża o pomocy Ukrainie, zaproponował "wyprzedzający atak na Francję". Nad Sekwaną wywołało to zdumienie.

Sołowjow, wraz z członkiem Dumy, grozili Francji uderzeniem.
Sołowjow, wraz z członkiem Dumy, grozili Francji uderzeniem.
Źródło zdjęć: © Twitter

10.01.2023 14:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnich dniach doszło do dużego zwrotu w polityce Zachodu wobec Ukrainy. Francja, USA i Niemcy zadeklarowały przekazanie nowego ciężkiego uzbrojenia Kijowowi. Chodzi o francuskie lekkie czołgi AMX 10-RC, niemieckie bojowe wozy piechoty Marder i amerykańskie Bradleye. To właśnie ten ruch był głównym tematem ostatniego wydania programu Sołowjowa w rosyjskiej telewizji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Sołowjow chce "uderzyć wyprzedzająco" Francję

- Macron dostarcza czołgi, więc uderzmy ich wyprzedzająco. I tyle. Uderzmy we Francję jako stronę konfliktu - odgrażał się Sołowjow.

Propagandyście wtórował jeden z deputowanych do rosyjskiej Dumy z ramienia putinowskiej "Jednej Rosji". Andriej Gurulow to też emerytowany generał i bliski przyjaciel rosyjskiego dyktatora.

- Jeśli Francja zaczyna bruździć, tak wprost i bez strachu, należy ją uznać za stronę konfliktu i założyć, że nie powinno jej być. Jest Francja, nie ma Francji. Komuś to przeszkadza? - straszył Gurulow.

- Jeżeli raz uderzymy na Francję, to będzie koniec tego wszystkiego. Wszyscy będą się bać, mówię wam. Nie ma potrzeby angażowania naszego potencjału strategicznego, mamy dość broni, żeby po Francji został tylko pył. To samo z Wielką Brytanią - krzyczał były generał. Sołowjow z ubawieniem zastrzegał, że powinno się wybrać któreś z państw, żeby zaatakowani mogli uciec do sąsiada.

Francuzi zdumieni

Zdumienia takimi tyradami kremlowskich propagandystów nie kryją francuskie media. Telewizja informacyjna BMF TV pisze o "przekroczeniu wszelkich granic", a Sołowjowa nazywa "podżegaczem wojennym".

Dziennikarze przypomnieli, że Gurulow już raz groził Wielkiej Brytanii atakiem nuklearnym. Deputowany stwierdził w kwietniu ubiegłego roku, że "jeśli wybuchnie III wojna światowa", to Londyn powinien być "celem w pierwszej kolejności".

Źródło: bmftv.com, Twitter