Macron znowu szokuje. Tak powiedział o Putinie
Prezydent Francji podczas występu w programie telewizyjnym o niestandardowej formule został spytany o zdanie na temat rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Sytuacja wymagała szczerej odpowiedzi - przesłuchującymi byli dziennikarze ze spektrum autyzmu. "Paradoks polega na tym, że kiedy się go spotyka, nie jest nieprzyjemny" - wyznał Macron.
Prezydent Emmanuel Macron wystąpił w sobotę w emitowanym na antenie France 2 programie "Les Rencontres du Papotin". Odpowiadał na pytania dziennikarzy z nietypowego pisma "Le Papotin".
Redaktorzy tej gazety, stworzonej w celach terapeutycznych, są osobami autystycznymi. Mają od 15 do 55 lat. Robią wywiady z ludźmi, których kochają: muzykami, komikami, artystami, których widzą w telewizji lub spotykają w pracy. Są aktywni, rozmawiają, wchodzą w interakcję, ale czasami potrafią zaskoczyć alternatywnym sposobem postrzegania rzeczywistości.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W takiej relacji francuski prezydent musiał zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi wojny Rosji z Ukrainą i ujawnić, jakie jest jego nastawienie do postaci, która od ostatnich miesięcy, od czasu rosyjskiej agresji na Kijów, budzi w Europie negatywne emocje. - Kiedy go spotykasz, nie jest nieprzyjemny. Na tym polega paradoks - mówił Macron o Putinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjscy żołnierze obalili mity Putina. Prawda o dowództwie i sytuacji na froncie wyszła na jaw
Tłumaczył także, dlaczego w lutym zeszłego roku rozpoczął się ten konflikt. - (Putin) zdecydował się rozpocząć wojnę, aby ponownie rozszerzyć Rosję i odzyskać granice imperium, które mogło istnieć. Wziął na siebie ogromną odpowiedzialność za siebie, za swój naród, za naród ukraiński i za nas wszystkich - mówił Macron.
Prezydent Emmanuel Macron wyznaje, co jest z Putinem. "Nie jest nieprzyjemny"
Macron tłumaczył też: "Myślę, że nie ma nic, co usprawiedliwiałoby rozpoczęcie wojny". Musiał też zmierzyć się z prostymi pytaniami. O rosyjskiej armii powiedział, że ponosi porażki na froncie ukraińskim, ale jeszcze nie przegrała. - Ku mojemu wielkiemu żalowi, to jeszcze nie koniec - ocenił Macron.
W tej nietypowej sytuacji francuski prezydent znakomicie dawał sobie radę. Był otwarty, przyjazny, swobodny i życzliwie reagował na trudne pytania.
Nie był pierwszym prezydentem, który znalazł się w ogniu pytań autystycznych dziennikarzy. Po Jacquesie Chiracu w 2002 roku i Nicolasie Sarkozym w 2015 roku Emmanuel Macron jest trzecim prezydentem republiki, który spotkał się z redakcją Papotin i zgodził się odpowiedzieć na ich pytania.
Od dawna jednak wiadomo, że usprawiedliwianie Putina nieco szkodzi wizerunkowi lidera Francji. Miesiąc temu w telewizyjnym wywiadzie ujawnił, że utrzymuje "regularny kontakt" z Władimirem Putinem. Zaznaczył, że nie pochwala jego agresji na sąsiada, ale jednocześnie stoi na stanowisku, że "najlepszym sposobem na powrót do rozmów jest posiadanie bezpośredniego kanału komunikacji". - Polityka izolacji jest najgorsza, szczególnie wobec takiego lidera, jakim jest Putin - powiedział francuski prezydent.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski