Cyberatak na córkę Romana Giertycha. "Otrzymałam telefon z groźbami śmierci"
Córka Romana Giertycha otrzymała groźbę z numeru podszywającego się pod telefon znanego adwokata. Tego samego dnia prof. Marcin Matczak otrzymał fałszywy telefon z informacją o śmierci swojego syna - popularnego rapera Maty. Również w czwartek posłanka Lewicy Paulina Matysiak padła ofiarą spoofingu już po raz drugi.
28.01.2022 | aktual.: 28.01.2022 11:00
W czwartek późnym wieczorem prof. Marcin Matczak poinformował, że padł ofiarą spoofingu. Ktoś podszył się pod numer telefonu będący infolinią Centralnego Biura Antykorupcyjnego i poinformował go o rzekomej śmierci syna. Synem prawnika jest Michał Matczak, popularny raper Mata.
"Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (infolinia CBA) z informacją, że mój syn nie żyje. Oczywiście Michałowi nic nie jest. Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej" - napisał na Twitterze Marcin Matczak.
Telefon do córki Romana Giertycha
Podobna sytuacja spotkała rodzinę Romana Giertycha - byłego wicepremiera w pierwszych rządach PiS i adwokata współpracującego z opozycją, który był inwigilowany przy pomocy Pegasusa. Do jego córki zadzwonił ktoś, kto podszył się pod numer telefonu znanego adwokata Jacka Dubois. Usłyszała groźby śmierci.
"Pół godziny temu otrzymałam telefon z groźbami śmierci jeśli 'powiemy jeszcze choćby słowo o Pegasusie'. Numer telefonu podszywał się pod kancelarię mec. Dubois - przyjaciela mojego taty. To naprawdę straszne co się dzieje… Ktoś metalicznym, komputerowo zmienionym głosem odczytał, że tym razem dawkę trucizny dobiorą prawidłowo" - napisała Maria Giertych na Twitterze.
"Ktoś, podszywając się pod numer naszej kancelarii, zadzwonił do córki mojego przyjaciela Romana Giertycha, grożąc mu śmiercią, jeśli nie poniecha sprawy Pegasusa. Jutro złożymy w tej sprawie zawiadomienie. Przykro mi Marysiu, że musisz z tym się mierzyć" - napisał Jacek Dubois.
Groźbę śmierci w czwartek usłyszała też posłanka Lewicy Paulina Matysiak.
"Kolejny spoofing w moją stronę kilkanaście minut temu. I przekaz był jasny: groźba śmierci, bo popieram szczepienia przeciw covid. Jeśli ktoś myśli, że mnie zastraszy to się myli. Wiadomość będzie zgłoszona do odpowiednich służb" - napisała posłanka na Twitterze.
Kilka dni wcześniej z jej numeru dzwoniono z groźbami do posła Pawła Szramki z koła Polskie Sprawy. Z jego numeru dzwoniono z groźbami do posłanki Matysiak.
Sprawą zajmują się służby
Głos zabrał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Poinformował, że sprawą zajmują się już śledczy.
"Kolejne osoby są ofiarami ataków, które wyglądają na działania typu spoofing. Takie praktyki są przestępstwem i muszą być potępiane. Sprawę wyjaśnia prokuratura i policja, ale już teraz można zauważyć, że działania te wpisują się w próby zaogniania debaty publicznej w Polsce" - poinformował Stanisław Żaryn.
"Takimi metodami można wywoływać odpowiednie reakcje i działania w przestrzeni publicznej, wywołać falę insynuacji i podsycać nieufność wobec instytucji publicznych. Dobór tych, którzy zostali zaatakowani, sugeruje, że chodzi tu o destabilizowanie naszego państwa" - dodał.
Giertych z pytaniem do Dudy
Roman Giertych krótko po wpisie swojej córki zwrócił się z pytaniem do prezydenta Andrzeja Dudy.
"Jakby się Pan czuł, gdyby ktoś do Pana córki tak wydzwaniał? Przecież Pan dobrze wie, że to nie jacyś hakerzy-kryminaliści tylko grupa ulokowana na szczytach służb zastrasza mnie, Krzysztofa Brejzę, Wojciecha Czuchnowskiego, Pawła Wojtunika i innych. A generalnie przeciwników PiS" - napisał prawnik.
To kolejne przypadki spoofingu wśród rodzin osób, które były inwigilowane przy pomocy systemu Pegasus. Niedawno z numeru Doroty Brejzy, żony i adwokatki Krzysztofa Brejzy, wysyłano alarmy bombowe. Podobnie robiono też z numerem telefonu Marii Giertych.
Tydzień temu fałszywą informację o śmierci ojca otrzymała córka Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA. Groźbę śmierci z numeru podszywającego się pod infolinię CBA otrzymał też syn Wojciecha Czuchnowskiego - dziennikarza "Gazety Wyborczej", który pisał o firmie pośredniczącej przy zakupie Pegasusa przez polskie służby specjalne.
Zobacz także: Polska zagrożona? Kwaśniewski o sposobie na odstraszenie Rosji