Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w walentynkowy wieczór we wsi w Pinczynie (woj. pomorskie). Tuż przed zamknięciem do sklepu wtargnął zamaskowany bandyta, który chciał ukraść dzienny utarg. - Siano! Dawaj siano - krzyczał napastnik uzbrojony w pistolet lub jego atrapę. Niespodziewanie dla złodzieja, na jego drodze stanęła dzielna pani Zofia, która nie chciała oddawać pieniędzy.
Zobacz: Wtargnął do spożywczaka. Nie spodziewał się, co na niego czeka
- Ja ci dam siano - powiedziała właścicielka sklepu i kilkukrotnie zdzieliła mężczyznę mokrym mopem. Przestępca uciekł i zdążył jedynie zabrać kilka paczek papierosów. Jak widać na nagraniu dokładnie wiedział, gdzie ekspedientka trzyma gotówkę. Wideo z monitoringu trafiło do sieci, a kobieta błyskawicznie została okrzyknięta bohaterką.
Pod wrażeniem zachowania sklepowej był Mateusz Morawiecki, który pochwalił jej postawę w mediach społecznościowych. "Kochani, Pani Zofia z Pinczyna mi zaimponowała! Odwaga i bezkompromisowość. Po prostu pokazała całej Polsce, jak należy sobie radzić z bandytami. Pani Zofio, wyrazy najwyższego szacunku!" - napisał premier.
Przeczytaj również: Szajka złodziei okradła sklepy. Policja publikuje ich wizerunki
Zobacz też: Donald Tusk w Białymstoku. Były premier komentuje kwestię polexitu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl