Ukradł puszkę z pieniędzmi dla chorego dziecka. Sam zgłosił się na policję w Szczecinie
Do kradzieży doszło w jednym ze sklepów na terenie szczecińskiego Pogodna. Złodziej ukradł puszkę z pieniędzmi, które miały być przeznaczone dla chorego Bruna. Po tygodniu sam zgłosił się do aresztu. Nie wiadomo, czy uda się odzyskać gotówkę.
Rodzice 1,5-letniego Bruna zbierają pieniądze dla swojego syna. Chłopiec między 2. a 3. rokiem życia musi mieć przeprowadzoną operację wydłużenia nóżek. W innym przypadku grozi mu amputacja. W Polsce nie ma szans na ratunek. Pojawiła się jednak szansa w USA. Zabieg kosztuje jednak ponad 1,2 mln zł.
Rodzice chłopca rozpoczęli zbiórkę, która nadal trwa. Puszka stanęła również w jednym z sklepów na szczecińskim Pogodnie. Pieniądze zostały jednak skradzione, ale złodzieja nagrały kamery monitoringu. Sprawa została szybko nagłośniona, m.in. dzięki internautom. Nie podano, ile gotówki było w puszce. Miała być pełna, więc mogło to być nawet kilkaset złotych.
Mężczyzna po tygodniu sam zgłosił się do aresztu - podaje TVP3 Szczecin. Noc spędził w izbie zatrzymań. Szczecińska policja w poniedziałek podejmie z nim dalsze czynności. Nie wiadomo, czy uda się odzyskać skradzione pieniądze.
Przeczytaj również: Afera w Kudowie-Zdroju. Katecheta kazał Mikołajowi zerwać serduszko WOŚP}
Zobacz też: "Tam jest po prostu zbrodnia". Małgorzata Kidawa-Błońska liczy, że debata nie będzie w TVP
Źródło: TVP3 Szczecin
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl