Duda pod ostrzałem po nagłej decyzji. "Największy niszczyciel"
Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej dwie ustawy dotyczące TK. - Andrzej Duda zastał polski TK szanowany, a zostawi skompromitowany. I choć dzisiaj miał szansę coś z tym zrobić, zamiast naprawy, wybrał trwanie w kompromitacji - ocenił prof. Marcin Matczak w rozmowie z Wirtualną Polską.
Kancelaria Prezydenta RP w poniedziałek poinformowała, że Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej dwie ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego. W przypadku obu ustaw prezydent zarzuca przepisom niezgodność z Konstytucją.
W komunikacie KPRP stwierdzono, że przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym "naruszają fundamenty konstytucyjnego porządku prawnego w Polsce". "Prowadzą także do wywołania chaosu ustrojowego i to w skali niemożliwej dzisiaj do przewidzenia" - podkreślono.
Jeśli chodzi o ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, prezydent wyznaczył aż siedem podpunktów, które budzą w jego ocenie nieprawidłowości. Wątpliwości dot. m.in. wyznaczania składów orzekających przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału oraz dokonywania zmian w tych składach, umożliwienie sędziemu Trybunału Konstytucyjnego - po upływie kadencji - pełnienie funkcji do czasu wyboru następcy, czy wyłączenie możliwości kandydowania byłemu prezydentowi RP na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego przed upływem 4 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matczak krytykuje ruch Dudy
Prof. Marcin Matczak jest jednym ze współautorów obu ustaw jako członek Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego. W rozmowie z Wirtualną Polską ocenił ruch Dudy jako "całkowicie spodziewany".
- Andrzejowi Dudzie nie zależy na naprawie polskiej praworządności, a jedynie na utrzymaniu politycznego charakteru TK, w którym zasiadają byli politycy PiS, tacy jak Krystyna Pawłowicz czy Stanisław Piotrowicz - komentuje Matczak.
Zwrócił uwagę, że "jednocześnie odesłanie do TK tych rozwiązań powoduje natychmiastowy konflikt interesów". Wyjaśnił, że "to bulwersujące, niegodne sędziego TK zachowania takich osób jak Pawłowicz, były podstawą tych zmian, m.in. w zakresie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów TK".
- Teraz ta pani będzie oceniać, czy przepisy, na podstawie których jej zachowania mogą być oceniane, są zgodne z konstytucją. Już lepiej byłoby zapytać karpie, czy konstytucyjne jest Boże Narodzenie - stwierdził prof. Matczak.
- Uważam prezydenta Dudę za jednego z największych niszczycieli polskiego państwa - zniszczył TK, potajemnie, w nocy przyjmując ślubowanie od dublerów, zniszczył polskie sądy powszechne i SN przez nielegalne powołanie neosędziów. Ta dzisiejsza decyzja to ciąg dalszy niszczenia polskiego państwa - tym razem przez blokowanie jego naprawy - powiedział w rozmowie z WP.
- W przeciwieństwie do Kazimierza Wielkiego, który zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną, Andrzej Duda zastał polski TK szanowany, a zostawi skompromitowany. I choć dzisiaj miał szansę coś z tym zrobić, zamiast naprawy, wybrał trwanie w kompromitacji - podsumował.
Przygotowano plan awaryjny?
Zapytaliśmy również prof. Matczaka o to, czy w związku ze spodziewaną reakcją Dudy Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z Fundacją Batorego przygotowało "plan B".
- Plan B to oczekiwanie, aż w Pałacu Prezydenckim zasiądzie osoba, która będzie miała na celu obronę polskiej praworządności, a nie obronę pozycji swoich politycznych kolegów i koleżanek w najważniejszym polskim sądzie - odparł.
Kamila Gurgul, dziennikarka Wirtualnej Polski