Krakowska kuria strofuje Przemysława Czarnka. Za politykę w świątyni
Wystąpienie posła Prawa i Sprawiedliwości w kościele w Krakowie w sobotę nie spodobało się duchownym Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Krakowskiej. Rzecznik kurii, ksiądz Łukasz Michalczewski, skrytykował organizatorów wydarzenia. Skomentował, że "w świątyni nie mogą odbywać się spotkania o charakterze politycznym".
Nie milkną słowa krytyki w związku z wystąpieniem posła Prawa i Sprawiedliwości w kościele w Krakowie. Rzecznik krakowskiej kurii ksiądz Łukasz Michalczewski skrytykował organizatorów wydarzenia. Skomentował, że "w świątyni nie mogą odbywać się spotkania o charakterze politycznym".
Do przemówienia Przemysława Czarka doszło w ostatnią sobotę 5 października. Polityk spotkał się z wiernymi z Rodziny Radia Maryja u redemptorystów, w kościele parafialnym Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Nie milkną słowa krytyki. Czarnek nie powinien występować w kościele
Polityk postanowił opowiedzieć o idealnym kandydacie PiS na prezydenta. - Musi być taki, którego 50 proc. plus jeden uzna za najlepszego kandydata w Polsce, nawet gdyby nie był najwyższy, tylko najniższy i nawet gdyby nie był najlepiej wykształcony, tylko nieco gorzej. Liczy się Polska chrześcijańska - mówił Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy o wystąpienie Czarnka w kościele. "Albo jest politykiem, albo idzie na księdza"
Jak podaje Onet.pl, o spotkaniu, na które przyszło ponad 600 osób, polityk poinformował w mediach społecznościowych. Podziękował uczestnikom i wspomniał, że słuchacze reagowali żywo, zadając "ważne pytania".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wpis Przemysława Czarka w mediach społecznościowych wzbudził krytyczne komentarze. Pojawiły się oskarżenia o uprawianie polityki w świątyni. "Porażka. Takich spotkań nie robi się w kościele" - stwierdził ksiądz Daniel Wachowiak.
Interia ustaliła, że początkowo spotkanie miało się odbyć w mniejszym pomieszczeniu obok kościoła, ale frekwencja zaskoczyła organizatorów, więc zdecydowali się na przeniesienie wydarzenia. W niedzielę Czarnek, do którego dotarła krytyka w związku miejscem spotkania, zamieścił na platformie X dowody, że jego przemowa w kościele nie miała charakteru politycznego. Podkreśla, że nie użył nazwy partii ani żadnego nazwiska polityka.
Łukasz Kmita, małopolski poseł PiS, ma jeszcze więcej argumentów za "niepolitycznością" występu Czarka. - Nie stał przy ołtarzu, był na końcu prezbiterium. Do ołtarza brakowało mu jakichś 10 metrów. Mówił w duchu obrony wartości, krzyża - przekonuje polityk w rozmowie portalem.
Przeczytaj również: Fabian zaginął 8 lat temu. Szokujące szczegóły
A jednak wystąpienie nie spodobało się w Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Krakowskiej. - Mogę potwierdzić, że tutejsza Kuria Metropolitalna niezwłocznie, po uzyskaniu informacji, zwróciła uwagę na zaistniały fakt włodarzom miejsca. Przypomniano, że w świątyni nie mogą odbywać się spotkania o charakterze politycznym - powiedział w rozmowie z Interią rzecznik Archidiecezji Krakowskiej, ks. Łukasz Michalczewski.
Źródło: Interia.pl, Onet.pl