Dramatyczne odkrycie w Nowej Zelandii. Fale wyrzuciły na brzeg prawie pół tysiąca grindwali
Jak przekazał Departament Ochrony Środowiska Nowej Zelandii, pierwsze śnięte grindwale zauważono kilka dni temu w okolicach plaży Tupuangi. Pod koniec dnia osobników, które padły naliczono aż 232, co mocno zaniepokoiło lokalne władze. Ta sama sytuacja powtórzyła się na plaży Waihere Bay, gdzie odnaleziono truchła kolejnych 245 ssaków. Zdaniem Darena Grovera, dyrektora generalnego organizacji Project Jonah, wszystkie z grindwali mogły zginąć naturalnie, jednak tak ogromna ilość zwierząt i w krótkim odstępie czasu nie wyklucza żadnego scenariusza. Przez najbliższe dni będą badane przyczyny tego zdarzenia. Wówczas poznamy finalną wersję tragicznych wydarzeń u wybrzeży Nowej Zelandii. Niepokojący jest fakt, że wszystko zadziało się zaledwie dwa tygodnie po tym, jak odnaleziono truchła prawie 200 wielorybów w Australii.