Projekt w Sejmie sprowadzi poważne problemy? "Ta bomba grozi wybuchem"

Sprawa podwyższenia wysokości renty socjalnej, nad którą pracuje komisja polityki społecznej, może stać się, jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", powodem do poważnych problemów. Kontrowersje budzi w tym kontekście między innymi sprawa rent z tytułu niezdolności do pracy.

Posłanka Iwona Hartwich
Posłanka Iwona Hartwich
Źródło zdjęć: © East News

Pod obywatelskim projektem zmiany do ustawy o rencie socjalnej podpisało się 200 tys. osób. Po pierwszym czytaniu w Sejmie dokument został przekazany do komisji polityki społecznej.

Autorka projektu wniesionego do Sejmu w styczniu, posłanka Iwona Hartwich z Koalicji Obywatelskiej, zauważa, że sprawa dotyczy 290 tys. osób, które nie dostawały dotąd wystarczających środków na zakup sprzętu, rehabilitację i na godne życie. Nie chciał się tymi sprawami zajmować poprzedni parlament - Sejm poprzedniej nie rozpatrzył tego samego projektu, złożonego w marcu 2023 roku.

Jednak, jak zauważa "DGP", przy pracy nad nowymi zasadami finansowania osób niepełnosprawnych mogą pojawić się poważne kłopoty. "Ta bomba grozi wybuchem" - brzmi tytuł artykułu w dzienniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adam Zawisny ze Stowarzyszenia Instytut Niezależnego Życia zgłasza zastrzeżenia, zauważając, że niezdolne do pracy osoby dorosłe są w różnych sytuacjach.

"Mamy dwie grupy osób, które są często w analogicznej sytuacji pod kątem zdrowotnym oraz potrzeb wsparcia. Różnicuje je moment, w którym doszło do niepełnosprawności. Jeśli nastąpiło to do 18. roku życia lub do zakończenia okresu nauki, osoby pobierają rentę socjalną. Jeśli po osiągnięciu pełnoletności - rentę z tytułu niezdolności do pracy" - wyszczególnia Zawisny.

Dla kogo wyższa renta socjalna?

Renta socjalna wynosi 1588 zł. Tyle samo - najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Zatem podniesienie pierwszego z tych świadczeń do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli ponad 4 tys. zł (od stycznia 4242 zł) będzie musiało także doprowadzić do analogicznych działań w sprawie drugiego, czyli renty z powodu niezdolności do pracy. Inaczej doszłoby do złamania zasad sprawiedliwości społecznej i konstytucyjnych praw.

Projekt poparł Donald Tusk, który w dniu przedstawienia dokumentu w Sejmie powiedział, że "władza jest po to, by zadbać" o rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnościami.

Czy komisja polityki społecznej uwzględni również prawo do szansy na niezależne życie również tych osób, które są niezdolne do pracy z przyczyn zaistniałych po osiągnięciu przez nich dorosłości, okaże się w trakcie rozpatrywania projektu.

Zdaniem posłanki Hartwich, reprezentującej wnioskodawców, podwyższenie renty socjalnej otrzymywanej przez opiekunów osób z niepełnosprawnościami to droga do uzyskania "odrobiny więcej godności" i pokrycia koniecznych i stałych wydatków, by zwiększyć szansę na niezależne życie.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (164)