"Czynny szatan". Joanna Lichocka uderza w Donalda Tuska
Joanna Lichocka z PiS skomentowała konflikt polskiego rządu z Komisją Europejską. Oceniła, że trudno będzie dojść do kompromisu, bo w instytucji unijnej znajdują się "czynni szatani". Wskazała przy tym m.in. na Donalda Tuska.
22.06.2018 | aktual.: 22.06.2018 12:35
Lichocka była gościem Radia Warszawa. Pytana, czy w PiS nie ma poczucia, że powinno być więcej efektów w zażegnaniu konfliktu z KE, podkreśliła, że "nie, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że to są bardzo trudne rozmowy".
Po chwili dodała, że bardzo trudno będzie dojść do kompromisu z KE, ponieważ są tam "czynni szatani (nawiązując do "Chorału" Kornela Ujejskiego), którzy dbają o to, żeby do tego porozumienia nie doszło". - Są to oczywiście politycy PO i jest tą osobą również w mojej ocenie Donald Tusk - wskazała Lichocka.
W ocenie posłanka PiS, politycy opozycji posunęli się ostatnio do tego, że grożą Polsce nie tylko sankcjami, ale tym, że "dopóki oni nie dostaną z powrotem stołków, Polska nie będzie dostawać pieniędzy".
- Tak to załatwią, że będą pieniądze zamrożone, przeznaczone np. na rozwój Warszawy i dopóki Trzaskowski razem z ludźmi Hanny Gronkiewicz-Waltz nie będą dalej rządzić Warszawą, nie będzie pieniędzy - mówiła. Odniosła się w ten sposób do kontrowersyjnych słów, które padły z ust polityka PO kilka dni temu.
Lichocka stwierdziła, że są to "skandaliczne działania wycelowane wprost przeciwko interesowi Polski i przeciwko polskiej racji stanu". - Jest to egoizm i działanie w imię własnych partykularnych interesów wprost wypływające z tradycji Targowicy - dodała.
Morawiecki spotkał się z Timmermansem. Deklaracja
W poniedziałek Mateusz Morawiecki spotkał się z wiceszefem KE Fransem Timmermansem. Rozmowa dotyczyła praworządności i reformy wymiaru sprawiedliwości. Timmermans zapewnił, że jest gotowy do współpracy z polskim rządem. - Będziemy w dialogu - podkreślał z kolei premier Morawiecki.
Oprócz zapewnień o konieczności kontynuowania dialogu, podczas konferencji nie padły żadne konkretne propozycje. Zarówno oświadczenie Morawieckiego, jak i Timmermansa ograniczyło się do wypowiedzenia kilku zdawkowych zdań. Były zaskakująco krótkie.
Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie z art. 7 traktatu w grudniu 2017 roku. Zarzutem wobec rządu w Warszawie jest naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl