Czarnek: Zadbajmy o ludzi, a w drugiej kolejności o zwierzęta
- Jestem zwolennikiem tego, żeby pies był na uwięzi i nie przeszkadzał rowerzystom, ale nade wszystko nie przeszkadzał dzieciom wracającym ze szkół do domu na wsi - powiedział w czwartek na antenie Polsat News Przemysław Czarnek. - Nie stawiajmy sprawy na głowie - najpierw człowiek, później pies - dodał.
O tym, że trzymanie psa na uwięzi, na przykład na łańcuchu, zostanie zabronione, zdecydowali pod koniec września posłowie, uchwalając nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Obecnie przepisy pozwalają na trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin na dobę.
- Ja, jak jeżdżę na rowerze, to jestem szczęśliwy, kiedy widzę psa uwiązanego na łańcuchu, a nie psa, który biega luźno, dlatego że pies uwiązany na łańcuchu ma przy sobie również miskę z wodą, ma przy sobie jedzenie, ma budę i nie zagraża nikomu, kto przejeżdża - mówił we wtorek na antenie Radia ZET poseł PiS Przemysław Czarnek, dodając: - Nie chciałbym, aby teraz natychmiast trzeba było zwalniać te wszystkie psy z łańcuchów i żebym ja nie mógł jeździć na rowerze po wsiach Lubelszczyzny, Podkarpacia czy gdziekolwiek indziej.
Handel wódką w Sejmie? Zandberg: To Polskę ośmiesza i kompromituje
Przemysław Czarnek: Najpierw człowiek, później pies
O te słowa i o to, czy jest zwolennikiem trzymania psów na łańcuchu, Czarnek został zapytany w czwartkowej rozmowie na antenie Polsat News. - Jestem zwolennikiem tego, żeby pies był na uwięzi i nie przeszkadzał rowerzystom, ale nade wszystko nie przeszkadzał dzieciom wracającym ze szkół do domu na wsi - odparł, dodając chwilę potem: - Zadbajmy o ludzi, a w drugiej kolejności o zwierzęta. Nie stawiajmy sprawy na głowie - najpierw człowiek, później pies, nie pies przed człowiekiem.
- Mamy do czynienia z wolnością ludzi, ci ludzie naprawdę dbają o te zwierzęta. Ja powiem tak: człowiek trzymający owczarka niemieckiego w małej kawalerce w centrum Warszawy dba o tego psa mniej niż mieszkaniec wsi, trzymający go nieraz na uwięzi - oświadczył poseł PiS.
- No to chyba będzie pan musiał z prezesem Kaczyńskim jeszcze jedną rozmowę odbyć - powiedział na to prowadzący Marcin Fijołek.
- Ale nie raz rozmawiamy, w niejednej sprawie się różnimy, pozdrawiamy serdecznie pana prezesa - stwierdził na to Czarnek.
Czytaj też:
Źródło: Polsat News, WP Wiadomości