Gdzie spotkają się Nawrocki i Zełenski? "Znajdziemy sobie miejsce"

Zastępca szefa KPRP Adam Andruszkiewicz w zeszły piatek w programie "Tłit" WP był pytany o ewentualne spotkanie Karola Nawrockiego z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - Prezydent Nawrocki jest otwarty na dialog i wiemy, że publicznie zawsze mówi jasno, że agresorem jest Rosja a ofiarą Ukraina i dobrze, że polskie państwo, wspiera Ukrainę w tej tragicznej sytuacji, w której jesteśmy - mówił.

Jednak podkreślił, że że "dialog po stronie prezydenta Zełenskiego nie zawsze wyglądał tak, jak powinien". Wskazał, że kwestie, które były Polakom obiecywane, m.in. kwestia masowych ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu, "nie zostały dotrzymane".

- Prezydent Karol Nawrocki z tego tematu absolutnie nie zejdzie. Jeśli prezydent Zełenski jest skłonny do rozmów, to Warszawa jest otwarta i czekamy na niego w Warszawie, nie ma problemu - dodał Andruszkiewicz.

Warto zaznaczyć, że Kijów od dłuższego czasu zabiega o wizytę Nawrockiego w Ukrainie, ale strona polska oczekuje, że to prezydent Ukrainy odwiedzi Warszawę jako pierwszy.

W dyplomacji międzynarodowej istnieje niepisana, ale dość sztywna zasada protokołu: to młodsza (stażem) głowa państwa odwiedza najpierw tę starszą stażem. Gdyby trzymać się zatem protokołu, to kolej wyjazdów jest jasna: najpierw Nawrocki w Kijowie, później Zełenski w Warszawie.

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar w TVN24 był pytany o te słowa. Zwrócił uwagę, że trwają rozmowy na temat spotkania. - Dwa tygodnie temu minister Jermak był tutaj, rozmawialiśmy o szczegółach, teraz pracujemy nad treścią takiego spotkania i umówimy się o miejscu i czasie. Także o wszystkim poinformujemy państwa tak wcześnie, kiedy to będzie możliwe - powiedział Bodnar.

Dziennikarka dopytywała, gdzie odbędzie się to spotkanie, czy w Warszawie czy w Kijowie.

- Gdziekolwiek, znajdziemy sobie miejsce - odparł.

Prezydent Karol Nawrocki w połowie listopada zapowiedział, że zaprasza Wołodymyra Zełenskiego do Warszawy. W rozmowie z "Do Rzeczy" podkreślił, że relacje z Ukrainą powinny być "symetryczne" i zapowiedział, że oczekuje postępów w sprawie ekshumacji na Wołyniu.

- Przede wszystkim zapraszam prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Myślę, że to będzie doskonała okazja, aby odwiedził milion Ukraińców w Polsce i spotkał się z nimi, jak również podziękował za wielkie wsparcie, którego Polska udziela Ukrainie od 2022 r. Nasze relacje muszą być symetryczne, więc liczę, że prezydent Zełenski - po tym wszystkim dobrym, co Polacy i Polska dali Ukraińcom i Ukrainie - jest gotowy do tego, aby wsłuchać się także w nasz głos - powiedział Karol Nawrocki w wywiadzie dla "Do Rzeczy".

Prezydent podkreślił, że relacje z Ukrainą "nie mogą odbijać się negatywnie na Polakach".