Pierwsze spotkanie Nawrocki-Zełenski? Jest głos z Pałacu
Prezydent Karol Nawrocki może spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku - przekazał Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej. Planowana jest również wizyta Nawrockiego w Ukrainie.
Co musisz wiedzieć?
- Spotkanie w Nowym Jorku: Prezydent Karol Nawrocki będzie uczestniczył w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w dniach 21-24 września.
- Wizyta w Ukrainie: Przygotowywana jest wizyta prezydenta Nawrockiego w Ukrainie, jednak ze względów bezpieczeństwa nie podano konkretnej daty.
- Rozmowy w Niemczech: W przyszłym tygodniu Nawrocki odwiedzi Niemcy.
Czy dojdzie do spotkania Nawrockiego z Zełenskim?
Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, zasugerował, że podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku może dojść do spotkania prezydenta Karola Nawrockiego z Wołodymyrem Zełenskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propagandowe nagrania Zapad. Ćwiczenia wojskowe Rosji i Białorusi
Przydacz podkreślił, że obecność obu liderów na tym wydarzeniu stwarza możliwość bezpośredniego kontaktu. - Jeśli tam będzie prezydent Zełenski, myślę, że do takiego kontaktu bezpośredniego dojdzie - mówił w Polsat News.
Potwierdził też, że planowana jest wizyta prezydenta Nawrockiego w Ukrainie. - Będzie wizyta na pewno w Ukrainie - powiedział. Dodał, że ze względów bezpieczeństwa nie będzie wskazywał konkretnej daty.
Co będzie tematem rozmów w Niemczech?
Prezydencki minister był także dopytywany o to, czego będzie dotyczyć zaplanowana na przyszły tydzień wizyta Nawrockiego w Niemczech.
- To będzie dobra wizyta, taka duża, oczywiście o stosunkach sąsiedzkich, o kwestiach bezpieczeństwa, ale także i o tych sprawach dwustronnych, które są na agendzie polsko-niemieckiej, w tym także o kwestiach zadośćuczynienia czy odszkodowania za drugą wojnę światową - powiedział. Przydacz stwierdził również, że "to jest dobry moment, żeby mówić o wyrównaniu krzywd za drugą wojnę światową".
Przydacz był także pytany o kwestię zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce. Według niego wiele będzie zależeć od tego, jakie warunki dla amerykańskiej armii obecnej w Polsce stworzy rząd Donalda Tuska.
- Do dzieła panowie ministrowie, twórzcie warunki takie, żeby Amerykanie chcieli w większej liczbie do nas ruszyć - stwierdził Przydacz.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley