Cztery ofiary, setki milionów strat. Prokuratura jeszcze analizuje, czy wszczynać śledztwo
W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy zostanie wszczęte śledztwo w sprawie awarii zapory w Stroniu Śląskim. Zdarzenie zapoczątkowało katastrofalną powódź w miastach poniżej zapory. Według policji potwierdzone ofiary w regionie to dwie osoby w Lądku-Zdroju, jedna w Stroniu Śląskim i jedna w gminie Kłodzko.
- Aktualnie prowadzone jest postępowanie sprawdzające w tej sprawie, nie ma jeszcze decyzji odnośnie wszczęcia śledztwa - poinformował Wirtualną Polskę prok. Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Ewentualne śledztwo w sprawie miałaby poprowadzić prokuratura z siedzibą w Bystrzycy Kłodzkiej. Jak dotąd śledczy spodziewali się złożenia doniesienia przez starostę kłodzką oraz rozważali, czy wszcząć sprawę z urzędu.
Przypomnijmy, że 15 września doszło do katastrofalnej w skutkach awarii zapory w zbiorniku Stronie Śląskie. Jest on położony nad potokiem Morawka, ponad miastem Stronie Śląskie. "14 września o godzinie 21:13, z uwagi na przekroczenie maksymalnego poziomu piętrzenia, na zbiorniku Stronie Śląskie zaczął działać przelew powierzchniowy. Obsługa zbiornika utraciła możliwość bezpiecznego sterowania urządzeniami zapory" - oświadczyły Wody Polskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morderstwo drogowe. Jak karać pijanych kierowców? Mocne słowa na ulicy
Stronie Śląskie. Awaria zapory i jej skutki
"W niedzielę 15 września około godziny 10:35, ze względu na ciągły napór wody na konstrukcję zbiornika, doszło do rozmycia zapory ziemnej i woda przelała się przez obiekt w całkowicie niekontrolowany sposób" - to kolejny cytat z raportu zarządcy obiektu, Wód Polskich.
Ponad milion ton wody wylało się z przerwanej zapory, ruszając w dół doliny i wywołując spustoszenie w Stroniu Śląskim, Lądku Zdroju, Radochowie. Fala dotarła do Kłodzka, co mogło przesądzić o uszkodzeniu wałów, a następnie zalaniu tego miasta.
Ostatnio pisaliśmy o chaosie w sztabie kryzysowym w Kłodzku. Starosta powiatu kłodzkiego Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk mówiła WP, iż wcześniej o północy Wody Polskie zapewniały sztab, że "zapora jest stabilna". Z kolei Wody Polskie twierdzą, że ostrzeżenie o awarii zostało przekazane za pośrednictwem straży miejskiej.
Straty nadal są podliczane
Według danych policji w Kłodzku w regionie w związku z powodzią zginęły cztery osoby. Dwie w Lądku-Zdroju, jedna w Stroniu Śląskim i jedna w gminie Kłodzko.
21 września podano, iż wstępne szacunki strat z powiatu kłodzkiego wynoszą 342 mln zł. Przy czym wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń zastrzegł, że kwota będzie na pewno wyższa, bo Lądek-Zdrój, Bystrzyca i Kłodzko jeszcze nie podsumowały swoich strat.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski
Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, wspólnie z Wirtualną Polską, uruchomiły zbiórkę, z której pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie dla miejsc najbardziej dotkniętych przez powódź. Fundacja PCPM wspiera działania lokalnych organizacji, które są na miejscu i niosą pomoc.