Córki królowej Bony. To dlatego władczyni pogardzała swoimi dziećmi
Bona Sforza kochała swoje dzieci, ale tylko te najstarsze. Cały artykuł przeczytasz na portalu wielkahistoria.pl. Zygmunt August był oczkiem w głowie Bony. Królowa w 1527 r. straciła tragicznie drugiego syna - Olbrachta. Dla swoich pozostałych pociech stała się po tym oziębła i obojętna. Bona miała też trzy młodsze córki - Zofię, Annę i Katarzynę. Młode Jagiellonki mieszkały razem. Cała uwaga matki była skupiona na najstarszej córce Izabeli i ukochanym synu Zygmuncie. Z czasem królowa bardziej angażowała się w wychowanie dzieci swoich dwórek, niż własnych córek. Były dla niej balastem. W 1533 r. Bona wyjechała na Litwę, porzucając dziewczynki na Wawelu. Matka długo nie okazywała im zainteresowania. Zainteresowała się nimi dopiero, gdy stały się już młodymi damami. Długo też skazywała je na staropanieństwo. Dlaczego Bona nie kochała córek? Według historyków jedna z przyczyn to rosnące z wiekiem skąpstwo. Utrzymanie trzech panien było kosztowne. Powodem mogła być także trauma po tragicznej stracie syna, która przerodziła się z niechęć do córek. Ostatecznie Bona nie porzuciła niekochanych córek – były jej namiastką rodziny, mimo że nie okazywała im uczuć.