Coraz mniej prób nielegalnego przekroczenia granicy. W święta możliwe prowokacje
Spada liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Prowokacje służb białoruskich jednak nadal trwają i polscy pogranicznicy chcą zachować czujność w okresie świątecznym. - Bierzemy pod uwagę, że strona białoruska może liczyć wtedy na mniejszą czujność - powiedziała ppor. Anna Michalska ze Straży Granicznej.
Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska przekazała w poniedziałek nowe dane o kolejnych próbach nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W niedzielę takich prób było 35, w sobotę 48, a w piątek 62.
- Tych prób jest coraz mniej. Ciągle widzimy, że na granicę polsko-białoruską przychodzą nielegalne grupy migrantów, którym służby białoruskie pomagają przekroczyć granice. Te grupy są kilkunasto- lub kilkudziesięcioosobowre. Służby białoruskie tną concertinę, podprowadzają cudzoziemców i oślepiają służby polskie laserami i latarkami - poinformowała ppor. Anna Michalska.
Służby białoruskie rzucały petardy
- Wczoraj ok. godz. 16:00 na odcinku ochranianym przez placówkę w Narewce polskie patrole zaobserwowały służby białoruskie poruszające się wzdłuż granicy samochodem. Co kilkadziesiąt minut rzucano petardy hukowe. Na tym samym odcinku pod granicę podeszła kilkunastoosobowa grupa. Jednemu obywatelowi Iraku udało się przejść na stronę polską. Został pouczony i doprowadzony na linię granicy - dodała.
Zobacz także: Druzgocący sondaż dla PiS ws. Mejzy. Czarnecki komentuje
Ponad 38 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy
Rzeczniczka Straży Granicznej poinformowała, że w tym roku odnotowano już 38 207 prób nielegalnego przekroczenia granicy. W tym miesiącu było ich jak dotąd 248.
W tym roku było ponad 38 207 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w tym miesiącu 248. Straż Graniczna przyjęła ponad 6 tys. wniosków od cudzoziemców o ochronę międzynarodową. Każdego dnia wpływa ok. 30 takich wniosków.
Czujność na granicy w Święta
Od 18 sierpnia 2020r. Straż Graniczna przyjęła w Polsce 21 408 obywateli Białorusi, którzy szukali pomocy w Polsce. 10 tys. z nich miało wizę humanitarną. Minionej doby do Polski wjechało 60 represjonowanych Białorusinów.
- Na pewno obserwujemy, że służby białoruskie szukają sposobów, by nas przechytrzyć. Widzimy, że w jednym miejscu organizują przekroczenie granicy, a grupa próbuje przekroczyć ją w innym miejscu. Dokładnie w tym samym miejscu strona białoruska przyprowadziła kolejną grupę osób, prawdopodobnie licząc, że zmniejszyliśmy tam patrole. Nie odpuszczamy, choć prób jest mniej. Nie zakładamy optymistycznych scenariuszy. Wspomagają nas żołnierze i policjanci - powiedziała Anna Michalska.
- W Święta pozostaniemy czujni. Część funkcjonariuszy pewnie będzie oddelegowana do domów. Bierzemy pod uwagę, że strona białoruska może liczyć wtedy na mniejszą czujność - dodała.