WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Co robią w sejmie dopalaczowi "załatwiacze"?

Osoby z kręgu Dawida B., nazwanego królem dopalaczy, będą przekonywać polityków, że ustawa antydopalaczowa jest niedobra. Zarejestrowali się w sejmie jako lobbyści i zamierzają oficjalną drogą docierać do posłów. Czy w ten sposób coś wskórają? Politycy mówią, że nie, a profesjonalni lobbyści twierdzą, że to zwykli „załatwiacze”, których działania uderzają w całe środowisko. Czym zatem zajmują się zawodowi lobbyści i jaki mają wpływ na tworzenie prawa?

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Tomasz Obara, działający na rzecz legalizacji konopi indyjskich i Jędrzej Sadowski, właściciel sklepu internetowego z dopalaczami, który również popiera inicjatywę na rzecz Wolnych Konopi zarejestrowali się jako lobbyści w MSWiA już w maju, ale taka rejestracja nie umożliwiała im bezpośredniego dotarcia na Wiejską. Wypełnili więc sejmowy formularz, który pozwala im ma uczestnictwo w pracach komisji, bo, wbrew powielanym stereotypom, lobbing nie jest niczym zakazanym i nie funkcjonuje wyłącznie w podziemiu. Aby go uprawiać oficjalnie, wystarczy dokonać formalności.

Dopalaczowy lobbysta: działam na rzecz matki

W sejmowym wniosku Obara napisał, że działa na rzecz... własnej matki. A jako chroniony interes prawny wpisał: „Ochrona praw i wolności osób uzależnionych od substancji psychotropowych”. Podobnego wpisu dokonał Jędrzej Sadowski, właściciel sklepu internetowego z dopalaczami, z tą różnicą, że zamiast matki wpisał swoją firmę i Dawida B., okrzykniętego królem dopalaczy. Początek działalności w sejmie zakończył się jednak falstartem. Tomasz Obara został zatrzymany po tym, jak próbował zanieść Donaldowi Tuskowi marihuanę i próbki różnych substancji. Czy ma jeszcze szansę nawiązać kontakt z politykami?

Elżbieta Streker-Dembińska z SLD, zastępca przewodniczącego komisji zdrowia mówi, że nie spotkała się do tej pory z nowymi lobbystami, ale nie sądzi, by zdołali przekonać polityków do swoich racji. – Dobrze, że się zarejestrowali i działają legalnie, ale szanse na przeforsowanie proponowanych przez nich pomysłów są niewielkie. Ustawę, której są przeciwni, popiera większość posłów – mówi posłanka.

Poseł PO: nie będzie żadnych negocjacji

W podobnym tonie wypowiada się Damian Raczkowski, drugi wiceprzewodniczący komisji zdrowia. Poseł PO przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że z mediów dowiedział się o działalności lobbistycznej tych osób i jak do tej pory nie dostał żadnej propozycji spotkania od Obary i Sadowskiego. Zapowiada jednak, że nawet jeśli zaproszenie do rozmowy otrzyma, nie skorzysta. - Mam tak złe zdanie o tym środowisku, że nie ma mowy o żadnym spotkaniu. Z osobami, które handlują śmiercią, nie mam ochoty rozmawiać. Tylko bezwzględna walka z nimi jest właściwa. Trzeba zrobić wszystko, aby ukrócić ten proceder. Nie będzie żadnych negocjacji – podkreśla poseł.

Głos lobbystów jest ważny

Elżbieta Streker-Dembińska pytana o to, czy lobbyści mogą mieć realny wpływ na posłów, a w dalszej kolejności na kształt ustaw mówi – Wielokrotnie rozmawiałam z takimi osobami, ale nie przypominam sobie, aby do tej pory wywarły nacisk na kształt konkretnych ustaw. Nie należy jednak umniejszać ich roli. Każda z osób, która zgłasza się do nas z konkretnymi danymi jest ciekawym rozmówcą. Zawsze jednak weryfikujemy przedstawiane przez nich liczby i fakty z opiniami ekspertów – podkreśla wiceprzewodnicząca komisji zdrowia.

Dodaje, że największy lobbing i nacisk na polityków toczy się „podskórnie” a obowiązująca od pięciu lat ustawa powinna być poprawiona. – Trzeba budować inne pojęcie lobby, bo taka instytucja sama w sobie jest bardzo przydatna. Chciałabym, aby powstało np. lobby pacjentów, którzy mówią o prawdziwych bolączkach zwykłych ludzi. Tymczasem często, okazuje się, że osoba, przedstawiająca się jako prawne wsparcie jakiejś organizacji jest w rzeczywistości pracownikiem firmy farmaceutycznej – tłumaczy posłanka.

Czy działalność lobbistyczna osób z kręgów dopalaczy może negatywnie odbić się na opinii o całym środowisku lobbystów? – Wizerunek lobbystów jest mocno nadszarpnięty mi.n. po aferze Marka Dochnala i hazardowej, dlatego wielu posłów unika lobbystów jak ognia. Zachowania pana Obary ośmieszają instytucję lobbingu i nie wpływają na poprawę opinii o zawodzie lobbysty – mówi posłanka. Damian Raczkowski z PO dodaje, że nie możemy odnosić działań dwóch lobbystów do całego zawodowego lobby.

Przychodzi lobbysta do polityka

Anna Kadzikiewicz z firmy Viewpoint jest zawodową lobbystką od trzech lat. Dziedziną, w której się specjalizuje jest ochrona zdrowia. Oprócz tego działa w Obywatelskim Forum Legislacji, grupie roboczej powstałej przy Programie przeciw korupcji Fundacji im. S. Batorego. Jak nawiązuje kontakt z politykami? – Zawsze działamy w przejrzysty sposób. Nasi rozmówcy wiedzą z kim rozmawiają, dla kogo pracuję i jaki interes prawny reprezentuję. Na spotkaniach przedstawiam komplet analiz dowodzących jakie konkretne rozwiązania lepiej służą interesowi publicznemu, w tym dane, statystyki, opinie autorytetów z danej dziedziny. Parlamentarzyści są wręcz zasypywani różnymi postulatami, przede wszystkim przez organizacje i osoby, które zatajają fakt, że tak naprawdę są lobbystami. Kontakt z zarejestrowanym lobbystą jest zdecydowanie bardziej bezpieczny i przejrzysty, ponieważ odbywa się w ramach obowiązującego prawa – mówi Anna Kadzikiewicz.

Czasami zdarzają się sytuacje, że polityk na wstępie mówi, że z lobbystą się nie spotka. Co wtedy? – Nie naciskam. Mówię, że chcę przedstawić wszystkie „za” i „przeciw”. Sugeruję też, że może porównać moje racje z opiniami innych osób. Jeśli ktoś nadal ma wątpliwości pytam, skąd czerpie wiedzę na temat danej sprawy – tłumaczy lobbystka. Na takie pytanie posłowie odpowiadają często, że z innych źródeł – organizacji pozarządowych, związków zawodowych etc. I tu koło się zamyka, bowiem, przedstawiciele tych podmiotów też przecież mają swoje interesy, a statusu oficjalnego lobbysty nie mają. Co więcej, obecne rozwiązania wspierają działania nieprzejrzyste, tzw. eksperci mogą np. w przeciwieństwie do oficjalnie zarejestrowanych lobbystów, uczestniczyć w pracach podkomisji, w których – jak mówi pani Anna – toczy się najważniejsza praca, powstają bowiem konkretne zapisy w projektach aktów prawnych. Niedoskonałe prawo

Ustawa o działalności lobbingowej weszła w życie pięć lat temu. W rozumieniu ustawy działalnością lobbingową jest każde działanie prowadzone metodami prawnie dozwolonymi zmierzające do wywarcia wpływu na organy władzy publicznej w procesie stanowienia prawa. Zgodnie z prawem zawodowy lobbysta musi oficjalnie zarejestrować się w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rejestr jest dostępny na stronie internetowej. Jak wynika z przedstawionych w nim danych, od 2006 roku zarejestrowało się łącznie 180 podmiotów.

Oprócz ustawy lobbingowej, działalność lobbystów reguluje również regulamin sejmu i senatu. Aby spotkać się z parlamentarzystami trzeba wypełnić wniosek, w którym należy określić interes prawny i podmiot, na rzecz którego podejmuje się działania. Niezbędne jest również dostarczenie wpisu do rejestru prowadzonego przez resort spraw wewnętrznych. Wstęp na Wiejską jest czasowy - przepustka lobbysty wystawiana jest na trzy miesiące.

Witold Michałek, dyrektor ds. lobbingu w firmie Unilob i ekspert Business Centre Club uważa, że największym błędem ustawy jest to, że nie zapewnia wszystkim podmiotom równego dostępu do polityków. – Na setki osób, które przewijają się przez sejm i codziennie lobbują w jakiejś sprawie tylko garstka osób, zarejestrowanych jako lobbyści, musi nosić czerwone plakietki i są drastycznie dyskryminowani. Politycy robią wszystko, aby nie mieć z nimi kontaktu, bo jeśli dadzą się sfotografować z taką osobą, są spaleni – mówi Witold Michałek.

Pomysły Julii Pitery

Najnowszym pomysłem dotyczącym zmian w ustawie lobbingowej są rozwiązania zaproponowane przez Julię Piterę. Minister ds. walki z korupcją chce, aby rejestracją lobbystów zajmowało się CBA, a nie, jak do tej pory, MSWiA. Oprócz tego proponuje, aby w pracach nad tworzeniem ustaw w sejmowych komisjach i podkomisjach mogli uczestniczyć wyłącznie zarejestrowani lobbyści, a związkowcy, czy przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń, którzy chcą uczestniczyć w pracach parlamentarzystów, powinni się wcześniej zarejestrować jako lobbyści. To, zdaniem minister, pomogłoby wyeliminować nielegalnych lobbystów. - Mam nadzieję, że nowa, bardziej restrykcyjna i likwidująca wolną amerykankę ustawa lobbingowa, nad którą pracuje minister Pitera zlikwiduje patologie w dziedzinie stanowienia prawa – mówi Anna Kadzikiewicz, lobbystka.

Zdaniem Witolda Michał, proponowane przez Piterę rozwiązania niczego nie zmienią. – Wszyscy powinni mieć równy dostęp do polityków – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Witold Michałek. (więcej w wywiadzie)

15 lobbystów, w tym brzuchomówca

W aktualnym rejestrze opublikowanym na stronie internetowej sejmu funkcjonuje 15 lobbystów, dla porównania – w Parlamencie Europejskim zawód lobbysty wykonuje 15 tys. osób. Wśród nich są osoby działające na rzecz kultury, transportu, promocji elektronicznych rozwiązań informatycznych, prawa energetycznego, obrony narodowej, ochrony zdrowia i środowiska, ale także liberalizacji przepisów dotyczących nabywania nieruchomości przez obywateli innych państw, czy lobujące na rzecz... parafii prawosławnej w Zapałowie.

Nie jest tajemnicą, że skuteczny lobbysta to taki, który ma doświadczenie i znajomości nie tylko w swojej branży, ale również wśród polityków. Swoich sił próbują zatem osoby, które kiedyś z polityką się zetknęły. Wśród nich jest Wiesław Podgórski, były doradca ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Podgórski miał w swojej karierze zawodowej nie tylko styczność z resortem, był również klaunem i brzuchomówcą.

Co zatem przyciągnęło go do sejmu? Reprezentuje Stowarzyszenie "Obywatel - RP"; Fundację "Historia i Sztuka" oraz Fundację "Kultura i Folklor". Jak pisze w swoim wniosku działa na rzecz praw obywateli a także promocji historii i kultury narodu. W ubiegłym roku starał się przekonywać parlamentarzystów do budowy w okolicach Grunwaldu największego w Europie pomnika, którego elementem byłoby 350 figur rycerzy i dwie stumetrowe wieże widokowe w kształcie nagich mieczy. Podgórski przekonywał, że oprócz pomnika mogłoby powstać zamek krzyżacki i rekonstrukcja średniowiecznej wsi i twierdził, że ambasadorowie Rumunii, Białorusi, Niemiec i Rosji zadeklarowali pomoc w finansowaniu pomysłu.

Premier idzie na wojnę z handlarzami

Na początku października kilkuset inspektorów sanitarnych oraz blisko 3 tys. policjantów na polecenie Ewy Kopacz, minister zdrowia wkroczyło do tysiąca sklepów i hurtowni z dopalaczami i zabezpieczyło specyfiki sprzedawane w sklepach. Równocześnie Donald Tusk wypowiedział wojnę handlarzom dopalaczy i zapowiedział, że będzie działać "na granicy prawa, ale w ramach prawa", bo przeciwnik jest bezwzględny i wyrafinowany. Stało się to po tym, jak media zaczęły informować o kolejnych osobach, które trafiły do szpitala i zmarły po zażyciu dopalaczy.

Politycy w przyspieszonym tempie chcą wprowadzić ustawę, która ukróciłaby ten proceder. Jak zapowiedziała minister zdrowia w rządowym projekcie znalazłyby się zapisy zakazujące wytwarzania i wprowadzania do obrotu na terenie Polski jakichkolwiek substancji lub produktów, które mogą być używane jako środki odurzające lub substancje psychotropowe. Nowością byłoby również to, że w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że produkt stwarza zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, inspektor sanitarny mógłby wstrzymać jego wytwarzanie lub wprowadzanie do obrotu albo nakazać wycofanie z handlu na okres do 18 miesięcy.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice