Oto stał się cud - w Polsce zakazano sprzedaży dopalaczy. Niebywałe posunięcie, biorąc pod uwagę to, że żadnemu innemu krajowi na świecie nie udało się do tej pory wprowadzić tak nielogicznego zakazu. Gdybym był cynikiem, ośmieliłbym się zasugerować, że była to raczej magiczna sztuczka polityków pokazana po to, by ludzie uwierzyli, że rząd robi czasem coś pożytecznego dla kraju i by na chwilę odwrócili uwagę od prawdziwych problemów, z którymi akurat nie robi nic. Nie zdziwi mnie, jeśli w przyszłym tygodniu usłyszę, że stosunkiem głosów 456 do 1, przy trzech nieobecnych sejm wprowadził zakaz występowania kiepskiej pogody w listopadzie - pisze Jamie Stokes w felietonie dla Wirtualnej Polski.