Bunt w Rosji. Niemcy zabrali głos

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ocenił w sobotę, że bunt Grupy Wagnera "to wewnętrzny konflikt polityczny w Rosji". - Nie możemy jeszcze powiedzieć, czy przerodzi się on w walkę o władzę. Jesteśmy obserwatorami - powiedział minister na marginesie konferencji partyjnej SPD Dolnej Saksonii w Aurich.

Bunt w Rosji. Niemcy zabrali głos
Bunt w Rosji. Niemcy zabrali głos
Źródło zdjęć: © East News | ANDRE PAIN
Maciej Zubel

- Przyglądamy się bardzo uważnie, podobnie jak wszyscy inni sojusznicy, a poza tym koncentrujemy się na wspieraniu Ukrainy - podkreślił Pistorius, cytowany przez agencję dpa.

Jego zdaniem, trudno obecnie przewidzieć możliwe konsekwencje zbrojnego buntu Grupy Wagnera dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

- Trudno to ocenić, zwłaszcza że nie wiemy, jak niestabilna stanie się Rosja i kto ostatecznie będzie miał przewagę i kto z kim się połączy - powiedział niemiecki minister obrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: bunt w Rosji. Prigożyn: idziemy na Moskwę

Wagnerowcy idą na Moskwę. Trwa chaos w Rosji

Wszystko zaczęło się od piątkowego oświadczenia szefa Grupy Wagnera, w którym przekazał, że oddziały rosyjskiej armii zaatakowały obóz jego najemników. W odpowiedzi wezwał do buntu i obalenia rosyjskiego ministra obrony.

Siły Prigożyna ruszyły w kierunku Moskwy. Najemnicy wkroczyli już do Rostowa nad Donem i Woroneża. Popołudniu pojawiły się doniesiena, że oddziały Grupy Wagnera były widziane około 400 kilometrów od rosyjskiej stolicy.

W Rosji zapanował chaos. Wprowadzono plan "Twierdza", a FSB zaapelowało do wagnerowców: "nie popełnijcie nieodwracalnego błędu".

Przeczytaj też:

Źródło: PAP/WP Wiadomości

Źródło artykułu:PAP
rosjagrupa wagneraniemcy
Wybrane dla Ciebie