PolskaBronisław Komorowski: to kraina bolesnego, ale i niebezpiecznego absurdu

Bronisław Komorowski: to kraina bolesnego, ale i niebezpiecznego absurdu

- Wszystko wskazuje na to, że polskie władze postanowiły iść na "zderzenie czołowe" z Unią Europejską - uważa były prezydent Bronisław Komorowski. Jego zdaniem to działanie wynikające z taktyki przedwyborczej obozu Prawa i Sprawiedliwości.

Bronisław Komorowski: to kraina bolesnego, ale i niebezpiecznego absurdu
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzębowski/REPORTER
Arkadiusz Jastrzębski

Były prezydent Bronisław Komorowski nie ma wątpliwości, że w konflikcie wokół sądownictwa nie chodzi o spór kompetencyjny.

- Trybunał Konstytucyjny ma rozpatrywać nieistniejący konflikt kompetencyjny, nie próbując powstrzymać rzekomego jednego z elementów tego konfliktu - Sejmu - przed uchwaleniem kolejnej ustawy. Więc sam chyba w to nie wierzy, że ma do czynienia z rozstrzyganiem sporu kompetencyjnego - mówił Komorowski na antenie TOK FM, komentując próbę wstrzymania przez prezes TK uchwały Sądu Najwyższego.

- To jakaś kraina bolesnego, ale i niebezpiecznego absurdu prawnego - dodał, zaznaczając, że to sędziowie stają teraz przed trudnym wyborem. - Warto odnieść się też do słów wiceszefowej Komisji Europejskiej Very Jourove o tym, że w przypadku wartości fundamentalnych nie ma pola do kompromisu - stwierdził były prezydent.

Zaznaczył, że ironizujące - jego zdaniem - wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, trudno uznać za jakąkolwiek poważną propozycję dojścia do porozumienia.

W opinii Komorowskiego wszystko wskazuje na to, że polskie władze postanowiły iść na "zderzenie czołowe z Unią Europejską" z myślą o wiosennych wyborach prezydenckich.

- Jesteśmy w okresie przedwyborczym i i prezydent Andrzej Duda przyjął, albo ktoś go do tego przymusił, realizację działań w imię zasady Jarosława Kaczyńskiego: na prawo od nas tylko ściana - komentował gość TOK FM. Komorowski dodał, że Duda zachowuje się właśnie tak, jakby chciał przekonań tylko skrajny elektorat prawicowy. - Stąd te krzyki na innych - mówił.

Przestrzegał też obecnego prezydenta przed taką taktyką, bo jego zdaniem w krótkim czasie - między dwiema turami wyborów - nie da się zmienić wizerunku i zdobyć poparcia elektoratu umiarkowanego. - Ludzie nie zapomną - ostrzegł.

Bronisław Komorowski o "taktyce uniku"

Pytany o dalsze możliwe ruchy ze strony obozu rządzącego ws. sądów, Bronisław Komorowski stwierdził, że prezydenta Andrzeja Dudę mogą przekonać tylko wyniki badań opinii publicznej. - Wtedy może zastosować "taktykę uniku" i np. skierować ustawę do TK, żeby Trybunał mógł to "kisić" do wyborów - mówił.

Komentując poparcie obecnego prezydenta dla działań PiS w sądownictwie, Komorowski wskazywał na sprzeczności w ocenach Dudy dotyczących okresu PRL.

- Nie mogę tego pojąć, jak to jest u pan prezydenta z tym przypominaniem karier sędziów w PRL. Pani prezes TK przecież jest dokładnie jest z tej grupy, a za pierwszego PiS był sędzia Andrzej Kryże, który mnie skazywał za działalność opozycyjną - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

bronisław komorowskipissądownictwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (525)