"Pszczółka Mejza". Tusk kpi z PiS‑u, dostał szybką odpowiedź
Opozycja domaga się dymisji Mariusza Błaszczaka. Minister obrony twierdzi, że - wbrew temu, co mówią dowódcy wojska - o rosyjskiej rakiecie dowiedział się dopiero cztery miesiące po tym, jak spadła w Polsce. Z wystąpienia polityka PiS na partyjnej konwencji zakpił szef PO Donald Tusk.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak otworzył drugi dzień konwencji PiS pod hasłem "Ul Programowy". Szef MON zapowiedział inwestycje w obronność. Poinformował też, że w poniedziałek do Polski trafią pierwsze wyrzutnie HIMARS.
Tusk uderza w Błaszczaka
Nie mówił jednak o zamieszaniu wokół rosyjskiej rakiety, która w grudniu spadła w Polsce, o której minister oraz premier mieli dowiedzieć się dopiero pod koniec kwietnia. Zaprzeczają temu dowódcy wojska. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk uderzył w Mariusza Błaszczaka w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziś w ulu pan Błaszczak o bezpieczeństwie. W kolejce pszczółka Mejza o zdrowiu dzieci i Bielan o zbieraniu miodu" - ironizował na Twitterze Donald Tusk.
Szef PO zestawił Mariusza Błaszczaka z politykami Partii Republikańskiej, która tworzy koalicję z PiS. Łukasz Mejza to poseł, który stracił stanowisko wiceministra sportu po publikacjach Wirtualnej Polski na temat prób zarabiania przez niego na rodzinach nieuleczalnie chorych dzieci. Adam Bielan to lider Partii Republikańskiej. Wirtualna Polska opisywała stworzoną wokół niego sieć powiązań, dzięki której osoby związane z jego partią dorabiały się na państwowych stanowiskach.
Wpis Donalda Tuska zdenerwował polityków PiS. Do słów lidera PO odnieśli się m.in. rzecznik PiS Rafał Bochenek, sekretarz generalny partii Krzysztof Sobolewski, europosłanka Anna Zalewska oraz szef komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel.
"Swoją drogą to ciekawe, że Donald Tusk uaktywnił się od razu, gdy min. Błaszczak przypomniał, jak jego rząd osłabiał polskie bezpieczeństwo likwidując jednostki wojskowe na wschodzie Polski, ale poza infantylnymi wpisami nie ma na ten temat nic do powiedzenia" - napisał Radosław Fogiel.