"Tchórzliwe milczenie". Wskazuje na jedno nazwisko ws. rakiety z Rosji
"Rządzą nami nieodpowiedzialne miernoty" - napisał na Twitterze Donald Tusk komentując sprawę rosyjskiej rakiety, która w grudniu spadła w okolicach Bydgoszczy. Zwraca uwagę na przerzucanie się odpowiedzialnością oraz na milczenie Jarosława Kaczyńskiego.
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk skomentował w mediach społecznościowych zamieszanie wokół rosyjskiej rakiety, która w grudniu spadła pod Bydgoszczą, o czym władze dowiedziały się dopiero pod koniec kwietnia. Nie szczędził gorzkich słów rządzącym.
Tusk ostro o rządzących
"Reakcja pisowskiej władzy na wtargnięcie rosyjskiej rakiety to wzajemne oskarżenia ministra obrony, generałów i prezydenta, chaos informacyjny i tchórzliwe milczenie prezesa. Rządzą nami nieodpowiedzialne miernoty. Są zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego, niczym rakiety wroga" - napisał na Twitterze Donald Tusk.
Zawrzało po incydencie k. Bydgoszczy.
27 kwietnia Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Według polskiego MON rakieta spadła 16 grudnia 2022 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwa przerzucanie się odpowiedzialnością. Minister obrony Mariusz Błaszczak stwierdził, że dowódca operacyjny nie przekazał mu informacji o pocisku. Zarzucił mu zaniechanie obowiązków. Gen. Tomasz Piotrowski odpiera te zarzuty.
Gen. Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, twierdzi, że wojsko wykonało należycie swoje zadania. W rozmowie z RMF FM powiedział, że wojskowi poinformowali o pocisku swoich przełożonych "wtedy, kiedy miało to miejsce". Nie chciał jednak podać konkretnej daty.
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że sam dowiedział się o pocisku dopiero pod koniec kwietnia. Również Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przyznało, że Kancelaria Prezydenta dowiedziała się o sprawie w kwietniu.
Politycy opozycji domagają się wyjaśnień od Mariusza Błaszczaka. Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.