"Błąd w dyplomacji". Jabłoński o ruchu Ukrainy wobec Polski

Czasami jest tak, że rozmawiamy szczerze między sobą, ale nie ma publicznej dyskusji, co niestety robią przedstawiciele władz ukraińskich. My wolimy tego unikać. Uważamy, że to błąd w dyplomacji - mówił w RMF wiceszef MSZ Paweł Jabłoński komentując ruchy ukraińskich władz wobec Polski.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Rafał Mrowicki

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprosiło wicemabasadora Ukrainy. To pokłosie zaproszenia polskiego ambasadora w Kijowie do siedziby ukraińskiego MSZ, z którym rozmawiano nt. wypowiedzi Marcina Przydacza. Prezydencki minister mówił o rzekomej niewdzięczności Ukraińców wobec Polaków. Komentował w ten sposób przedłużenie embarga na ukraińskie zboże.

Problemy w relacjach polsko-ukraińskich?

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński był pytany na antenie RMF FM o ten ciąg zdarzeń. Jak mówił, rozmowa z ukraińskim wiceambasadorem "będzie bardzo szczera i konkretna".

- Przekażemy nasze oceny nt. stanu relacji, który ze względu na wypowiedzi przedstawicieli Ukrainy nie jest najlepszy. Jesteśmy wyrozumiali, bo państwo jest atakowane, ale też nie powinno traktować w ten sposób swoich sojuszników - mówił Paweł Jabłoński na antenie RMF FM. - My kierujemy się polityką polskiego interesu narodowego. Wspieramy Ukrainę w takim zakresie, jaki jest w polskim interesie narodowym. Zawsze tak było i zawsze tak będzie - dodał odnosząc się do embarga na zboże z Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak mówił Paweł Jabłoński, rozmowa ma dotyczyć kwestii, które nie są jeszcze zakończone porozumieniem.

- Mamy do czynienia z dość dziwną sytuacją. Ukraina po otrzymaniu od Polski pomocy na historycznie wielką skalę, dziś niektórzy przedstawiciele jej władzy stosują metodę, że wywieranie dalszej presji poza standardami dyplomatycznymi mogłoby tę pomoc zwiększyć. Jest kilka spraw, w których mamy coś do wyjaśnienia. Co do zboża, to chcemy wspierać Ukrainę jako Unia Europejska w eksporcie na rynki pozaeuropejskie. Ukraina powinna pomóc nam w wywieraniu presji na instytucje unijne - powiedział Paweł Jabłoński.

"To ludobójstwo"

Wiceminister wskazał rzeź wołyńską jako kolejną kwestię, w której nie ma porozumienia między Polską a Ukrainą.

- Ta kwestia jest jednym z najważniejszych elementów, w których nie zostało osiągnięte porozumienie. Mówimy jasno, że tej sprawy nie zostawiamy. Dla nas zbrodnia wołyńska to ludobójstwo, które nie zostało rozliczone, ofiary nie zostały upamiętnione i blokowane są ekshumacje. Ta sytuacja pozostaje dużym problemem w naszych stosunkach - powiedział Paweł Jabłoński.

- Ani nie jest tak, że te stosunki były trwale doskonałe, bo wciąż były sprawy nierozwiązane. Chcemy otwarcie rozmawiać, by ofiary zostały ekshumowane. Czasami jest tak, że rozmawiamy szczerze między sobą, ale nie ma publicznej dyskusji, co niestety robią przedstawiciele władz ukraińskich. My wolimy tego unikać. Uważamy, że to błąd w dyplomacji - podkreślił polityk.

- Myślę, że nastroje antyukraińskie w polskim społeczeństwie może pogłębiać postawa polegająca na niechęci do rozliczenia zbrodni wołyńskiej czy bezpodstawnym atakowaniu Polski ws. zboża. Rozwiązanie tych spraw jest korzystne przede wszystkim dla Ukrainy, bo pozwoli niwelować napięcia - dodał.

Źródło: RMF FM

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ukrainawojna w Ukrainiezboże
Wybrane dla Ciebie