Rzeź Wołyńska
11 lipca 1943 roku rozpoczęła się zorganizowana rzeź na Polakach na Wołyniu. Według IPN na Wołyniu zginęło około 100 tys. Polaków, a pół miliona musiało uciekać. Podczas rzezi wołyńskiej zniszczono prawie wszystkie polskie miejscowości.
Za rzeź wołyńską odpowiada Organizacja Nacjonalistów Ukraińskich i Ukraińską Armią Powstańczą (UPA), które planowały eksterminacje ludności polskiej jeszcze przed Krwawą Niedzielą w 1943 roku.
Ofiarami nie byli tylko Polacy, bo wśród ofiar znaleźli się też Żydzi, Czesi, Rosjanie, Ormianie i Ukraińcy, ratujący Polaków przed pogromami. Często polska ludność była ostrzegana przed atakiem przez swoich ukraińskich sąsiadów oraz ukrywana przez Ukraińców w swoich gospodarstwach, żeby zgubić pościg oprawców. Również Polacy odpowiadają za kilka tysięcy ofiar na Wołyniu, ponieważ w odwecie zabito od 2 do 3 tysięcy Ukraińców.
Rzeź wołyńska w relacjach polsko-ukraińskich
Według badań CBOS-u na 70. rocznicę rzezi wołyńskiej, 64 proc. Polaków wierzy w możliwość pojednania między Polakami i Ukraińcami, ale co piąty uważa, że pełne porozumienie jest niemożliwe.
W lipcu 2016 roku prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, złożył kwiaty i zapalił znicz pod pomnikiem ofiar Wołynia. Również w tym roku dwunastu polityków, duchownych i intelektualistów ukraińskich – w tym Wiktor Juszczenko, prezydent Ukrainy w latach 2005-2010, a także patriarcha Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego - wystosowało apel do Polaków, w którym proszono o wybaczenie zbrodni wołyńskiej.
Kilka tygodni po tych wydarzeniach Sejm nazwał rzeź wołyńską "ludobójstwem" i ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
W odpowiedzi na to parlament Ukrainy potępił decyzje Senatu i Sejmu RP w sprawie zbrodni wołyńskiej, uznając, że określenie jej mianem ludobójstwa jest "upolitycznianiem historii" i przekreśla osiągnięcia wieloletniego dialogu historycznego na ten temat, a jedyną droga do pojednania polsko-ukraińskiego jest wspólne poznawanie faktów i uwarunkowań historycznych oraz przebaczenie.
Komentarze