Białoruś. Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z unijnymi przywódcami
Podczas rozmowy z unijnymi przywódcami premier Mateusz Morawiecki poruszył temat wyborów na Białorusi oraz protestów tuż po nich. "Państwa Zjednoczonej Europy mają obowiązek solidarnego działania wobec Białorusinów" - wskazał szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki - jak przekazano na rządowej stronie internetowej - rozmawiał po południu zarówno z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz komisarzem UE ds. sąsiedztwa i rozszerzenia Oliverem Varhelyim. "Premier aktywnie uczestniczy w budowaniu międzynarodowego poparcia dla Białorusi" - czytamy. Telefony były następstwem wcześniejszych listów polskiego szefa rządu.
"Sytuacja na Białorusi i pełne przemocy wydarzenia z nocy z niedzieli na poniedziałek budzi w Polsce poważny niepokój. Niestabilna sytuacja i ewentualna eskalacja konfliktu za wschodnią granicą UE, to bardzo duże ryzyko dla bezpieczeństwa Polski, ale i całej Wspólnoty" - dodano w komunikacie.
Białoruś. Odprawa członków polskiego rządu
"Rozmawiałam z premierem Mateuszem Morawieckim o sytuacji na Białorusi. Uważnie śledzimy rozwój wypadków" - napisała na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "UE będzie czujna i gotowa do wspierania procesu deeskalacji i dialogu, który doprowadziłby do demokratyzacji i bliższego, bardziej intensywnego partnerstwa UE-Białoruś" - dodała Niemka.
Polski premier domagał się m.in. zwołania pilnego szczytu państw UE ws. białoruskich wyborów, jednak unijni przywódcy spotkanie mają zaplanowane dopiero na wrzesień. Na ten moment nic nie wskazuje na to, żeby spotkali się wcześniej.
Jeszcze w poniedziałek Mateusz Morawiecki odbył naradę z członkami rządu, podczas której poruszono tematykę białoruskich wyborów. W spotkaniu, oprócz szefa rządu, uczestniczyli m.in. wicepremierzy Jadwiga Emilewicz, Piotr Gliński i Jacek Sasin, a także minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
Białoruś. Pierwsza ofiara śmiertelna starć z milicją
"Nasz kraj nie pozostaje obojętny wobec trwających wydarzeń i wzywa kraje UE do wsparcia społeczności białoruskiej. Ewentualna eskalacja konfliktu to także duże zagrożenie dla bezpieczeństwa – nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej" - wskazała Kancelaria Premiera.
Przypomnijmy, że po niedzielnych wyborach prezydenckich wybuchły zamieszki. "W starciu z milicją zginął jeden protestujący" - informowało późnym wieczorem MSW. W Mińsku kraju sytuacja jest bardzo niespokojna, choć mieszkańcy mniejszych miast na Białorusi również protestują.