Będzie koalicja? Polska 2050 i PSL się dogadały

PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni pójdą razem do Sejmu. Po tygodniach negocjacji ugrupowaniom udało się porozumieć. Liderzy mają ogłosić wspólny start na czwartkowej konferencji prasowej.

Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mają ogłosić szczegóły współpracy
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mają ogłosić szczegóły współpracy
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Adam Zygiel

Jak podaje RMF FM, politykom udało się ustalić szczegóły tej współpracy. Negocjacje miały być napięte i momentami "porozumienie wisiało na włosku".

Wypracowanie koalicji potwierdził Wirtualnej Polsce wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL Piotr Zgorzelski. Sojusz ma zostać ogłoszony na konferencji prasowej, która odbędzie się o godz. 13:05. Potwierdzają nam to także przedstawiciele Polski 2050.

Według RMF FM, w ramach wypracowanej umowy PSL i Polska 2050 mają się dzielić miejscami na listach i subwencją "pół na pół".

Oba ugrupowania zamierzają wystartować jako koalicja, a to oznacza, że potrzebują przekroczyć 8-procentowy próg wyborczy, by wprowadzić posłów do Sejmu. Według sondażu United Survyes dla Wirtualnej Polski z początku kwietnia, koalicja Polski 2050 i PSL mogłaby liczyć na 14,9 proc. głosów, co dałoby jej 73 mandaty.

Trudne rozmowy

Negocjacje w sprawie współpracy Polski 2050 i PSL były trudne. Jak podawała "GW", obie strony zdają sobie sprawę, że Polska 2050 nie ma – poza jej liderem – rozpoznawalnych twarzy, które mogłyby "pociągnąć" listę na wybory.

Partia Hołowni miała zażyczyć sobie wszystkich "jedynek" na wspólnej liście, co nie spodobało się ludowcom. Ci bowiem oczekiwali sprawiedliwego podziału - pół na pół.

Rozmowy wówczas przerwano na okres świąteczny i wrócono do nich po Wielkanocy.

Konflikt wewnątrz Polski 2050

Partia Hołowni mierzy się także z wewnętrznymi problemami. W ugrupowaniu jest bowiem rozłam, co ujawniła Monika Piątkowska, była pełnomocniczka ds. rozwoju struktur politycznych Polski 2050. "Większość członków partii Polska 2050 Szymona Hołowni budujących okręg 20 (Warszawa) podjęła trudną decyzję o rezygnacji z partii" - napisała.

Na udostępnionym przez nią nagraniu byli członkowie ugrupowania narzekają, że przyszli do Polski 2050 "z głowami pełnymi pomysłów", tymczasem wyszło na to, że "to, co miało być nowe, okazało się kopią starego".

Michał Gramatyka z Polski 2050 w rozmowie z WP przekonywał jednak, że nie ma żadnych odejść, a jedynie zarząd rozwiązał podwarszawskie struktury formacji. Koło bowiem "nie chciało współpracować" z zarządem i zajmowało się "realizacją interesów jego szefowej, czyli pani Moniki Piątkowskiej".

Były członek partii Marek Mazur przekazał jednak Wirtualnej Polsce, że sam zdecydował się na odejście, gdyż zauważył wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu zarządu krajowego partii, w tym w sprawozdaniu finansowym.

- W czasie trwania wyborów w partii zmieniono regulamin. Dla przykładu - nagle w wyborach regionów mogli brać udział nie tylko wybrani przez koła delegaci i szefowie zarządu koła, lecz wszyscy członkowie zwyczajni. W mojej ocenie robiono to dlatego, że pewna grupa członków partii chciała przeprowadzić wybory quasi demokratyczne - opisywał.

Czytaj więcej:

Źródło: RMF FM, WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
szymon hołowniawładysław kosiniak-kamyszpsl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)