Trwa ładowanie...

Błyskawiczna reakcja rolników na deklarację rządu

Strona ukraińska zaproponowała, by ograniczyć, a nawet zatrzymać całkowicie przyjazd zboża do Polski - poinformował w piątek minister rolnictwa Robert Telus. Na deklarację zareagowali już rolnicy, którzy nie zamierzają odwoływać swojego protestu - dowiedziało się RMF FM.

Telus ogłosił sukces. Zdecydowana reakcja rolnikówTelus ogłosił sukces. Zdecydowana reakcja rolnikówŹródło: PAP, fot: Wojtek Jargiło
d33hmfn
d33hmfn

W piątek na przejściu granicznym w Dorohusku doszło do spotkania ministra rolnictwa Polski i Ukrainy: Roberta Telusa i Mykoły Solskiego. Tematem rozmowy był kryzys na rynku zbożowym.

- Strona ukraińska zaproponowała, złożyła propozycję, aby przez pewien czas bardzo mocno ograniczyć a na tę chwilę nawet zatrzymać całkowicie przyjazd zboża do Polski. Chcę bardzo mocno powiedzieć: do Polski, nie mówimy o tranzycie - powiedział Telus podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Solskim.

Minister podkreślił, że tranzyt zboża z Ukrainy przez Polskę będzie "bardzo mocno monitorowany przez stronę zarówno polską, jak i ukraińską, aby zboże nie zostawało w Polsce". Telus dodał, że najważniejszym celem wspólnych działań jest rozładowanie magazynów zboża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Hołownia krytykowany. Apel do posłanki Lewicy

Rolnicy odpowiadają: nic się nie zmienia

Deklaracje ogłoszone po spotkaniu ministrów Polski i Ukrainy skomentował już Władysław Serafin, prezes Kółek Rolniczych. - Rolnicy swojego protestu nie odwołują. Nic się nie zmienia - oświadczył w rozmowie z RMF FM.

d33hmfn

Jak zapowiedział, w najbliższy wtorek protestujący rolnicy spotkają się w rejonie Chełma na Lubelszczyźnie, a w środę o godzinie 10 rozpocznie się trzydniowy protest na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku, które rolnicy mają zamiar zablokować.

- Nie odstąpimy ani w Szczecinie, ani w Warszawie, ani w żadnym innym rejonie, jeśli do 15 (kwietnia - przyp. red.) rząd nie przełoży konkretnych dokumentów, rozporządzeń. Polityczne intrygi i komunikat nas nie interesują. W każdym mieście wojewódzkim będziemy organizować protesty i blokady - powiedział Serafin RMF FM.

Rząd ma mało czasu na realizację obietnic

30 marca rząd podpisał porozumienie z rolnikami dotyczące rekompensat dla sektora za to, że po rynku "rozlało się" tańsze zboże z Ukrainy. - Cieszę się, że doszło do porozumienia. Teraz będziemy patrzeć rządowi na ręce - mówił tuż po podpisaniu porozumienia lider Agrounii Michał Kołodziejczak.

d33hmfn

- Czekamy cierpliwe, nie zrywamy porozumienia, ale jeśli po świętach okaże się, że rząd się nie wywiązuje, to zwieramy szyki w całym kraju - dodał Kołodziejczak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Zgodnie z ustaleniami okrągłego stołu, rząd ma wypłacić 600 mln zł poszkodowanym rolnikom, a także dopłacić do transportu zboża do portów. Jednak, jak zauważa "GW", sektor nie ma co liczyć na szybkie wprowadzenie ceł na zboże z Ukrainy. Do tego potrzeba porozumienia na szczeblu Unii Europejskiej. A nawet, jeżeli uda się je uzyskać, to do 5 czerwca obowiązuje unijne rozporządzenie w tym zakresie z czerwca 2022 r.

- Postulaty są wciąż te same. Żądamy zatrzymania importu zbóż z Ukrainy. Postulujemy, aby w ramach pomocy zboże z Ukrainy przez Polskę jechało wyłącznie tranzytem, tylko do portów w Niemczech i Francji - tak mówił podczas protestu w Czerniczynie pod Hrubieszowem Wiesław Gryń, wiceprezes stowarzyszenia "Oszukana Wieś".

d33hmfn

Źródło: RMF FM, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d33hmfn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d33hmfn
Więcej tematów