Będzie audyt w rządzie. Suski zdradza szczegóły analizy Kaczyńskiego
To duża zmiana, przeprowadzona po długiej analizie. To była jedna z najtrudniejszych decyzji, która wynikała z priorytetów dla rządu - powiedział Marek Suski o zmianie na stanowisku premiera. Członek komitetu politycznego PiS potwierdził, że to nie koniec korekt w składzie rządu.
Suski stwierdził, że zmiany ministrów zostaną dokonane. - Ale najpierw premier przeprowadzi audyt. Mateusz Morawiecki nie był przecież premierem i zajmował się do tej pory przede wszystkim obowiązkami ministra - powiedział poseł PiS na antenie Radia Zet.
Zapowiedział, że nowy szef rządu oceni niebawem pracę każdego ministra.
Gość Konrada Piaseckiego nie chciał odpowiedzieć na pytanie, o to czy członkowie PiS są gotowi na zaakceptowanie decyzji o odejściu z rządu szefa MON Antoniego Macierewicza. - Nie testowaliśmy takiego rozwiązania - żartował poseł partii Jarosława Kaczyńskiego.
Zaznaczył, że decyzję w tej sprawie będzie podejmował Mateusz Morawiecki po konsultacjach z prezydentem Andrzejem Dudą i prezesem PiS.
Analiza Kaczyńskiego
Odnosząc się do rezygnacji przez Kaczyńskiego z samodzielnego kierowania rządem, Suski przyznał, że wiele osób w PiS widziało prezesa na fotelu premiera. - Ale Jarosław Kaczyński pokazał nam analizę, która nas przekonała - mówił w programie "Gość Radia Zet". Zaprzeczył, aby za decyzją szefa partii stały kłopoty ze zdrowiem.
- Powiedział że potrzebny jest człowiek który będzie też w UE odbierany jako swego rodzaju swój, żeby bronić Polski. Pewnie prezes by nie był tak odbierany - przyznał poseł PiS.
- Prezes przedstawił dogłębną analizę, mówiąc, że priorytetem drugiej połowy meczu, gdzie przeciwnicy się przegrupowali, jest potrzebna zmiana na stanowiskach, by dopasować talenty ludzi - powiedział Suski. Dodał, że priorytety gospodarcze w pracy rządu, wymagają obecności osób, które są bardziej przygotowane do tych zadań i będą akceptowane na forum europejskim.
- Kaczyński będzie jeszcze premierem? - pytał Konrad Piasecki. - Zobaczymy - odparł Suski, ale zaznaczył, że w dniu expose nowego premiera mówienie o tym, byłoby mało eleganckie. - Życzę mu, aby był szefem rządu do końca kadencji - dodał.
Kara dla TVN
Piasecki pytał też o karę Krajowej Rady Radifonii i Telewizji dla stacji TVN za relację z grudniowej okupacji sali sejmowej przez posłów opozycji. - To nie partia nałożyła tę karę. KRRiT to niezależny organ konstytucyjny. Nie mamy na to wpływu - przekonywał Suski.
- To nie jest tak, że powołujemy jakiś organ, ktoś bierze telefon i wydaje im polecenia. To ludzie, którzy znają swoje konstytucyjne prawa i je wypełniają. W momencie zmiany premiera, kiedy jest to pomysł na wizerunkową poprawę sytuacji Polski, to takie decyzje [ws. TVN24] mogą stanowić jakąś rysę na wizerunku - przyznał.