"Bardzo osobiste sprawy ofiar katastrofy smoleńskiej " - taśmy "Wprost"
O czym są kolejne taśmy "Wprost"? Michał Majewski, dziennikarz tygodnika, napisał na swoim Twitterze, że "tam są wyciągnięte bardzo osobiste sprawy ofiar katastrofy smoleńskiej". Naczelny "Wprost" Sylwester Latkowski zastrzegł jednak, że nagrania nie będą opublikowane w całości - nie zostaną bowiem ujawnione żadne wątki dotyczących życia prywatnego nagranych osób. Nagrania w całości redakcja przekaże zaś organom ścigania - jeśli o to wystąpią.
Z prywatnymi fragmentami wcale nie chodzi o zaskarżanie do sądu. Tam np. są wyciągane bardzo osobiste sprawy ofiar katastrofy smoleńskiej.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) czerwiec 22, 2014
"Mocne rozmowy o gospodarce"
Mocne są rozmowy o gospodarce, których bohaterami są Krawiec, Karpiński, Gawlik, Graś.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) czerwiec 22, 2014
Nowe stenogramy z afery podsłuchowej
"S.Nowak w rozmowie z Parafianowiczem twierdzi, że PO wykupiło długi komitetu Religi za jego poparcie w wyborach 2005" - o czym są kolejne taśmy napisał Michał Majewski, dziennikarz "Wprost" na swoim Twitterze.
Czytaj więcej: Sensacyjna wypowiedź Sławomira Nowaka - nowe taśmy "Wprost"
Kolejną postacią w aferze podsłuchowej jest Radosław Sikorski, który rozmawia z Jackiem Rostowski. - Wiesz, że polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa - powiedział szef MSZ. Sikorski tym samym przekonywał Rostowskiego, że polityka prowadzona przez premiera i szefa MON jest błędem. Szef MSZ miał również powiedzieć do Rostowskiego: "Ty, ja uważam, że można zaj…ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza".
Kto jeszcze jest na taśmach?
Redaktor naczelny "Wprost" zapowiedział publikację stenogramów kolejnych nagrań. Sylwester Latkowski nie zdradza, nagrania których polityków zostaną opublikowane. Według sobotniej "Gazety Wyborczej", chodzi o rozmowy z udziałem między innymi byłego rzecznika rządu, a obecnie sekretarza generalnego PO Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Według "Gazety", nie wiadomo, czego mogły dotyczyć rozmowy i kiedy zostały zarejestrowane.
Afera podsłuchowa
W poprzednim numerze "Wprost" opublikowało nagrania rozmów szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza (z lipca 2013 roku) oraz byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza (z lutego tego roku).
Prokuratura wszczęła dochodzenie w dwóch sprawach. Jedną z nich jest nielegalne nagrywanie polityków. W związku z tym w środę doszło do przeszukania w siedzibie "Wprost", gdzie śledczy usiłowali uzyskać nośniki z nagraniami. Działania prokuratury w redakcji tygodnika krytycznie oceniło wczoraj Ministerstwo Sprawiedliwości. Szef resortu Marek Biernacki skrytykował działania śledczych, porównując nieudolną akcję we "Wprost" do "interwencji straży miejskiej". Natomiast prokuratura, w osobie jej szefa, Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, oświadczyła, że wejście do redakcji "Wprost" nie było złamaniem prawa.
Interwencję prokuratury i działającej na jej zlecenie ABW potępiła Naczelna Rada Adwokacka. Krytycznie o środowych wydarzeniach wypowiedziały się również Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz OBWE.
Redaktor naczelny tygodnika "Wprost" rozważa złożenie zażalenia na środowe wejście śledczych do jego redakcji. Tygodnik ma 4 dni na podjęcie decyzji w tej sprawie. Jak powiedział pełnomocnik "Wprost" mecenas Jacek Kondracki, w świetle formalnym tygodnik może wnieść zażalenie jedynie na wydane przez prokuraturę postanowienie o przeszukaniu, a nie na sposób przeprowadzenia tej czynności.