Ujawniono nowe taśmy "Wprost" z udziałem Radosława Sikorskiego
"Wprost" ujawnił kolejną część treści nagrań rozmów polityków. Tym razem pojawia się dialog między Radosławem Sikorskim z Jackiem Rostowskim. - Wiesz, że polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa - powiedział szef MSZ. Sikorski tym samym przekonywał Rostowskiego, że polityka prowadzona przez premiera i szefa MON jest błędem. Szef MSZ miał również powiedzieć do Rostowskiego: "Ty, ja uważam, że można zaj…ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza". - Nie komentujemy spekulacji medialnych. Czekamy na publikację nagrań - mówi rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski o ujawnionych dziś fragmentach rozmów czołowych polskich polityków. Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa - Błońska zapowiedziała komunikat w związku z nowymi nagraniami.
22.06.2014 | aktual.: 22.06.2014 13:46
Czytaj więcej: Sensacyjna wypowiedź Sławomira Nowaka - nowe taśmy "Wprost"
Dalej Sikorski mówi o polityce zagranicznej: "Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami… Bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy".
Następnie w rozmowie polityków przejawia się wątek mentalności Polaków. - Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę - ocenia Sikorski. - Taki sentymentalizm - odpowiada mu Rostowski. Na co szef MSZ mówi: "Taką murzyńskość". - Jak, jak? - dopytuje Rostowski. - Murzyńskość - powtarza Sikorski.
Sikorski: to jest ewidentny deal Seremeta z Tuskiem
Sikorski: Ty, ja uważam, że można zaj…ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza
Rostowski: No a co innego jest dzisiaj?
Sikorski: No taaaak. Kaczyński się przyspawał do Macierewicza i teraz trzeba Macierewiczem ich obu na dno pociągnąć. To, co jest w materiałach prokuratorskich jest miażdżące. Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym.
Rostowski: Dobrze, tylko trzeba namówić. Musisz Donalda namówić
Sikorski: Donald się waha, ale lekko za. Powiedział: niewykluczone. Niech oni, najpierw będzie skarga do sądu prokuraturę. (…) No tak, bo to jest skandal, k…. Skandaliczne. (…) To jest ewidentny deal Seremeta z Tuskiem. To, co robić. (…) Wiesz na czym polegała operacja ZEN, którą Macierewicz ujawnił? To była operacja, nadzorowałem ją…
Sikorski i Rostowski o "dealu"
- Jeśli mam kogoś popierać na komisarza energetycznego, to w moim bezpośrednim interesie jest, żebyś był ty... - mówi Rostowski do Sikorskiego. - Trochę mniej będzie szampana, trochę więcej prosecco, ale ogólna zasada będzie ta sama. Rodzinnie, spokojnie... - to fragment rozmowy Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego, z której nagrania ujawnił tygodnik "Wprost".
Rozmowa dotyczy między innymi Danuty Hübner z PO, której przyznano pierwsze miejsce na liście wyborczej w Warszawie. - To był skandaliczny pomysł z tą starą komuszką - mówi Rostowski. - Czy ona jest nam w ogóle potrzebna? - pyta Sikorski. - W ogóle - odpowiada Rostowski. Politycy rozmawiają też o - jak to określają - "dealu". - (...) Proponujesz taki deal, jeśli ci pomogę być na pierwszym miejscu na liście gdzieś - mówi Sikorski. - W Warszawie - mówi Rostowski. - W Warszawie. Tego ci nie mogę obiecać. (...) Ale mogę ci obiecać, że cię poprę. Wtedy ty mi nie będziesz wadził w komisji? Deal? - pyta. - Deal - odpowiada Rostowski. - Jesteśmy po słowie - mówi Sikorski.
Jacek Rostowski przytacza także swoją rozmowę z Ewą Kopacz przy okazji rekonstrukcji rządu. - Jeden wielki plus tego odwołania będzie, że nie będę musiał tego palanta słuchać. A ty tego nie możesz powiedzieć - powiedział Rostowski do marszałek sejmu.
Nowe fragmenty taśm zostały odczytane podczas porannej audycji w Radiu ZET oraz w programie TVN24 "Kawa na ławę".
Kto jeszcze jest na taśmach?
Redaktor naczelny "Wprost" zapowiedział publikację stenogramów kolejnych nagrań. Sylwester Latkowski nie zdradza, nagrania których polityków zostaną opublikowane. Według sobotniej "Gazety Wyborczej", chodzi o rozmowy z udziałem między innymi byłego rzecznika rządu, a obecnie sekretarza generalnego PO Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Według "Gazety", nie wiadomo, czego mogły dotyczyć rozmowy i kiedy zostały zarejestrowane.
Afera podsłuchowa
W poprzednim numerze "Wprost" opublikowało nagrania rozmów szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza (z lipca 2013 roku) oraz byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza (z lutego tego roku).
Prokuratura wszczęła dochodzenie w dwóch sprawach. Jedną z nich jest nielegalne nagrywanie polityków. W związku z tym w środę doszło do przeszukania w siedzibie "Wprost", gdzie śledczy usiłowali uzyskać nośniki z nagraniami. Działania prokuratury w redakcji tygodnika krytycznie oceniło wczoraj Ministerstwo Sprawiedliwości. Szef resortu Marek Biernacki skrytykował działania śledczych, porównując nieudolną akcję we "Wprost" do "interwencji straży miejskiej". Natomiast prokuratura, w osobie jej szefa, Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, oświadczyła, że wejście do redakcji "Wprost" nie było złamaniem prawa.
Interwencję prokuratury i działającej na jej zlecenie ABW potępiła Naczelna Rada Adwokacka. Krytycznie o środowych wydarzeniach wypowiedziały się również Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz OBWE.
Redaktor naczelny tygodnika "Wprost" rozważa złożenie zażalenia na środowe wejście śledczych do jego redakcji. Tygodnik ma 4 dni na podjęcie decyzji w tej sprawie. Jak powiedział pełnomocnik "Wprost" mecenas Jacek Kondracki, w świetle formalnym tygodnik może wnieść zażalenie jedynie na wydane przez prokuraturę postanowienie o przeszukaniu, a nie na sposób przeprowadzenia tej czynności.