NATO zmieni nastawienie do Rosji? "Bardziej agresywne"
NATO może przekształcić swoją postawę z reaktywnej na bardziej ofensywną w odpowiedzi na działania Rosji. Przywódcy bloku zastanawiają się nad uderzeniem wyprzedzającym jako formą obrony.
Najważniejsze informacje:
- NATO planuje zmianę strategii wobec zagrożeń hybrydowych ze strony Rosji.
- Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO sugeruje uderzenie wyprzedzające.
- Misja Bałtycka Straż uznana za sukces w zakresie odstraszania.
Nadszarpnięte relacje Nawrockiego z Orbanem? Były minister wyjaśnia, jak należy to odbierać
NATO rozważa zmianę swojej strategii działania wobec Rosji, wprowadzając bardziej agresywne środki odwetowe. Jak podaje "Financial Times", takie informacje przekazał admirał Giuseppe Cavo Dragone, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO. W artykule podkreślono konieczność odpowiedzi na hybrydowe zagrożenia, które stają się coraz bardziej powszechne.
- Bardziej agresywna postawa NATO w reakcji na agresywną postawę naszych odpowiedników (Rosji, przyp. red) mogłaby być opcją. Problemem są kwestie prawne, zakres jurysdykcji, a także to, kto to zrobi - powiedział.
Co przyniesie zmiana strategii NATO?
Admirał Dragone wskazał, że uderzenia wyprzedzające mogą stanowić akceptowalną formę obrony. - To działanie mogłoby zostać uznane za obronne, choć jest to odmienna koncepcja od tradycyjnej strategii NATO - ocenił Dragone. Apele o bardziej ofensywne podejście pojawiają się szczególnie ze strony krajów leżących na wschodniej flance Sojuszu.
Podjęte działania mają również na celu wzmocnienie Bałtyckiej Straży, której celem jest zapobieganie aktom sabotażu na Morzu Bałtyckim. - Od rozpoczęcia misji nic niepokojącego się nie wydarzyło, co świadczy o skuteczności odstraszania - dodał Dragone.
Jakie są prawne wyzwania przed NATO?
Pomimo sukcesów militarnych, NATO zmaga się z wyzwaniami prawnymi, związanymi z egzekwowaniem sprawiedliwości wobec podejrzanych o działania sabotażowe. Przypadek statku Eagle S, którego załoga została uniewinniona przez fiński sąd mimo dowodów na jej związki z rosyjską flotą cieni, wskazuje na trudności działania w ramach prawnych na wodach międzynarodowych. - Tak i jest to problem - skomentowała sytuację szefowa fińskiej dyplomacji Elina Valtonen.
- Specyfika ustrojów europejskich stanowi dodatkowe wyzwanie w porównaniu do przeciwników NATO - przyznał Dragone, podkreślając konieczność rewizji kwestii prawnych i jurysdykcyjnych, aby skuteczniej reagować na zagrożenia.
Misja Bałtycka Straż pozostaje kluczowym elementem strategii odstraszania, a jej sukces stanowi dowód na potrzebę utrzymania takiego podejścia w obliczu rosnących napięć w relacjach z Rosją.