Ogromny blackout. Rosatom wydaje komunikat po awarii w elektrowni

Rosenergoatom poinformował, że blok energetyczny nr 1 elektrowni jądrowej w Rostowie został ponownie podłączony do sieci. Wczoraj w największej rosyjskiej elektrowni atomowej doszło do "awarii na dużą skalę", która pozbawiła prądu południe Rosji. Tło promieniowania jest w normie.

Awaria w największej elektrowni jądrowej. Blackout na południu Rosji
Awaria w największej elektrowni jądrowej. Blackout na południu Rosji
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

Prądu nie było m.in. w Rostowie nad Donem, Kabardyno-Bałkarii, Stawropolu i zaanektowanym Krymie. Krymenergo dodał, że wyłączenie linii energetycznych jest środkiem koniecznym.

Zamknięcia dotknęły Sudak, Jałtę, Ałusztę, Teodozję i Kercz oraz szereg innych miast. W Symferopolu i obwodzie symferopolskim także nie było zasilania.

Blackout na południu Rosji

W Krasnodarze po południu 16 lipca nie działało ponad 100 podstacji elektrycznych, a około 100 ulic pozostało bez prądu. W mieście zatrzymały się tramwaje i trolejbusy. Do awarii doszło w momencie, gdy temperatura przekroczyła 40 st. C.

Problemy z turbogeneratorem

We wtorek po południu służba prasowa Rosatomu poinformowała RIA Novosti, że doszło do "awarii na dużą skalę". "Automatyka wyłączyła jeden z bloków energetycznych z powodu problemów z turbogeneratorem w elektrowni jądrowej Rostów" - czytamy w komunikacie.

Po blisko 24 godzinach blok został ponownie podłączony do sieci. Zapewniono, że tło promieniowania jest normalne.

Kolejne przerwy w dostawie prądu

Elektrownia jądrowa Rostów znajduje się w pobliżu Wołgodońska. Składa się z czterech jednostek napędowych. To największa stacja na południu kraju, jej moc wynosi 4 GW. Elektrownia znajduje się w pierwszej trójce pod względem wytwarzania w Rosji i dostarcza energię elektryczną do południowych regionów oraz na północny Kaukaz, liczący ponad 26 milionów mieszkańców.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni w regionie Krasnodaru zaobserwowano masowe przerwy w dostawie prądu. Do największego wypadku doszło 9 lipca, kiedy bez prądu zostało 325 tys. mieszkańców Kubania. Ministerstwo Energii podało, że przyczyną było "wysokie zużycie sezonowe spowodowane maksymalnymi temperaturami w lecie": aby uniknąć przegrzania, ludzie masowo włączali klimatyzatory i wentylatory, a sieci nie były w stanie wytrzymać takiego obciążenia.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjablackoutawaria
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski