WAŻNE
TERAZ

Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami

Afera z rosyjskimi youtuberami. Kulisy rozmowy z prezydentem Andrzej Dudą

Jak ustaliła Wirtualna Polska, rosyjscy youtuberzy, którzy rozmawiali z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, najpierw zadzwonili do Kancelarii Prezydenta podając się za asystenta Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa. Wiemy, co się działo dalej.

Andrzej Duda całą sytuację obrócił żart. Sprawą zajęły się służby
Źródło zdjęć: © Adam Chelstowski / Forum
Sylwester Ruszkiewicz

- Najpierw do Kancelarii Prezydenta zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako asystent Sekretarza Generalnego. Powiedział, że dzwoni w imieniu Antonio Guterresa, który chciałby pogratulować zwycięstwa w wyborach prezydentowi Polski. Urzędnicy z biura spraw zagranicznych w Kancelarii przesłali prośbę do stałego przedstawicielstwa Polski przy ONZ w Nowym Jorku celem weryfikacji. Odpowiedź była pozytywna. Niedługo później do Kancelarii przyszedł e-mail z ponowną prośbą o rozmowę z Sekretarzem Generalnym. Wiadomość ponownie przesłano do weryfikacji do polskich dyplomatów przy ONZ. I ponownie przeszła pozytywną weryfikację. Dopiero po tym oddzwoniono na numer, który jak się później okazało, należał do rosyjskich komików - mówi nam osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego znająca kulisy sprawy.

O tym, że nagranie rozmowy rosyjskich komików z prezydentem Andrzejem Dudą jest autentyczne, informował WP dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna. On też potwierdził, że rozmówcy byli weryfikowani przez polską placówkę przy ONZ.

Zobacz wideo: Rosjanie "wkręcili" Andrzeja Dudę? Radosław Fogiel komentuje

Pytany o odpowiedzialność urzędników MSZ minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz odpowiadał wymijająco. - Tak bym tego nie określił. Sprawa jest badana przez odpowiednie służby, także wewnętrzne procedury MSZ nakazują zbadanie tej kwestii. MSZ nie był konsultowany jako resort, a departamenty w centrali nie uzyskały prośby o działania. Był to bezpośredni kontakt Kancelarii Prezydenta z placówką, co jest możliwe. Aczkolwiek, jak widać, wina na pewno jest po stronie pracownika MSZ - powiedział w Radiowej Jedynce.

Szef MSZ dodał, że jeżeli trwająca procedura potwierdzi przebieg wydarzeń, wobec odpowiedzialnej osoby z polskiego przedstawicielstwie przy ONZ zostaną wyciągnięte konsekwencje. Zapowiadał to już minister koordynator służb Mariusz Kamiński.

- Ewidentnie zawinili urzędnicy, którzy nie zweryfikowali osoby dzwoniącej. To prezydent za nich odpowiada, bo sam dobiera sobie współpracowników. Prośby o rozmowę z prezydentem zawsze są dokładnie sprawdzane. Trzeba oddzwonić na numer, który dana osoba podaje jako swój, potwierdzić go w bazie danych i zweryfikować tę osobę w ambasadzie. Wokół prezydenta muszą być urzędnicy, którzy przestrzegają procedur. Nie można łączyć prezydenta, jeśli się wszystkiego dobrze nie potwierdziło. Tak to można tylko z żoną - mówi WP Komorowski.

Przypomnijmy, Andrzej Duda stał się ofiarą żartu telefonicznego. Dwóch pranksterów z Rosji Aleksiej Stolijarow i Władimir Kuzniecow zadzwoniło do prezydenta RP i podało się za Sekretarza Generalnego ONZ. Wcześniej ofiarami ich żartów padali już m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron i brytyjski premier Boris Johnson.

W trakcie rozmowy Rosjanie gratulowali Andrzejowi Dudzie reelekcji, nawiązali do kampanii i dyskusji na temat LGBT oraz omówili relacje Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem. Prezydent po kilku godzinach od opublikowania nagrania na swoim koncie na Twitterze wytłumaczył się z kompromitującej rozmowy, twierdząc, że zorientował się, że nie rozmawia z prawdziwym Antonio Guteressem.

Nieoficjalnie mówiło się, że odpowiedzialność za umożliwienie rozmowy spadnie na szefa gabinetu, ministra odpowiedzialnego za sprawy międzynarodowe w Pałacu Prezydenckim Krzysztofa Szczerskiego. Ale jak twierdzą nasi informatorzy, Szczerskiemu dymisja nie grozi.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku
Szłapka pokazał kadr z Republiki. Doszło do spięcia
Szłapka pokazał kadr z Republiki. Doszło do spięcia
Napastował kobiety w autobusie. Akt oskarżenia wobec 50-latka
Napastował kobiety w autobusie. Akt oskarżenia wobec 50-latka
"Nikomu się to nie podoba". Dyplomaci o szczycie Trump-Putin
"Nikomu się to nie podoba". Dyplomaci o szczycie Trump-Putin
Polityczny weekend. Konwencja PiS w Katowicach, PO zdecyduje ws. przyłączenia dwóch ugrupowań
Polityczny weekend. Konwencja PiS w Katowicach, PO zdecyduje ws. przyłączenia dwóch ugrupowań
Komorowski o nowej pracy Dudy. "Jestem ostatnim do krytykowania"
Komorowski o nowej pracy Dudy. "Jestem ostatnim do krytykowania"
W Tatrach zaginął turysta. Ratownicy apelują o pomoc
W Tatrach zaginął turysta. Ratownicy apelują o pomoc
Rosyjskie nieruchomości w Szwecji. "Zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Rosyjskie nieruchomości w Szwecji. "Zagrożenie dla bezpieczeństwa"