Skandal w ministerstwie. "Analizujemy, czy nie doszło do uchybień"

Ministerstwo nauki najpierw zignorowało pytania dziennikarzy Wirtualnej Polski dotyczące Dariusza Wieczorka, który to ujawnił tożsamość sygnalistki, zgłaszającej nieprawidłowości na Uniwersytecie Szczecińskim. Dopiero teraz, gdy wybuchł skandal, rzeczniczka resortu zamieściła w sieci co najmniej zaskakujące oświadczenie.

Dariusz Wieczorek, kandydat na nowego ministra nauki dysponuje całkiem pokaźnym majątkiwemDariusz Wieczorek
Źródło zdjęć: © PAP | Pawe� Supernak
Paulina Ciesielska

Jak ujawnili dziennikarze Wirtualnej Polski, minister osobiście przekazał rektorowi pisma kobiety, a resort poinformował ją, że nie przysługuje jej status sygnalistki. W efekcie kobieta została okrzyknięta donosicielką, a uczelnia powiadomiła prokuraturę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlatego Wielka Brytania wyszła z UE. Eksperci o Brexicie. "To jest przestroga"

Ministerstwo zabrało głos

Przed publikacją materiału dziennikarze WP wysłali pytania do rzeczniczki ministerstwa nauki, Natalii Żyto, ale ta zignorowała je. Resort nie odniósł się do sprawy również po publikacji.

Dopiero teraz, gdy wybuchł skandal w ministerstwie, rzeczniczka zabrała głos. "Sprawdzamy, czy nasze działania były bezbłędne, a związki zawodowe traktujemy jako ważnych partnerów w budowaniu przyszłości polskiej nauki" - napisała w czwartek wieczorem na platformie X, publikując oświadczenie resortu.

"Minister, działając w zgodzie z wartościami dialogu i sprawiedliwości, stanął po stronie związkowej i wszczął dwa postępowania wyjaśniające w opisywanej sprawie. Równocześnie analizujemy, czy w działaniach ministerstwa nie doszło do uchybień proceduralnych" - czytamy w oświadczeniu MNiSW.

W odniesieniu do publikacji dziennikarzy WP ministerstwo podkreśla, że "nadzoruje działalność autonomicznych uczelni i jest zobowiązane działać zgodnie z obowiązującym prawem". Odnośnie szczegółów sprawy odsyła jednak do oświadczenia Kolegium Rektorskiego Uniwersytetu Szczecińskiego.

Co zaskakujące, oświadczenie kolegium to po prostu pytania, które zadali uczelni dziennikarze WP wraz z odpowiedziami. Stanowisko kolegium jest takie, że szefowa związku zawodowego złożyła skargę w imieniu związku (pismo było opieczętowane), dlatego "powinna być ona rozpoznawana na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którym podaje się dane osoby reprezentującej skarżącego (w tym przypadku przewodniczącej związku zawodowego)".

Źródło: WP

Wybrane dla Ciebie

ISW: Oskarżenia Rosji wobec Finlandii to kopia schematu z 2014
ISW: Oskarżenia Rosji wobec Finlandii to kopia schematu z 2014
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie