Burza po słowach Żukowskiej. "Nie ma powodu, by czekać z aborcją

• Anna Maria Żukowska na platformie X wypowiedziała się na temat aborcji, również tej przeprowadzanej w późnym etapie ciąży.
• Wpisy Żukowskiej spotkały się z ostrą reakcją, m.in. ze strony Łukasza Sochy, osoby z niepełnosprawnością, który domaga się przeprosin od posłanki.
• Szczególne oburzenie wywołał wpis, w którym Żukowska sugeruje, że jest zwolenniczką prawa do aborcji ciąż po stwierdzeniu m.in. zespołu Downa.

Anna Maria Żukowska, szefowa parlamentarnego klubu Lewicy, wywołała falę krytyki swoimi wpisami na platformie X. W obronie decyzji lekarki z Oleśnicy, która dokonała aborcji w 9. miesiącu ciąży, Żukowska stwierdziła, że podobne działania powinny być możliwe w przypadku dzieci z zespołem Downa.

"Wreszcie ktoś nie kryguje się, udając, że chodzi o oszczędzenie dziecku cierpienia. Nie, po prostu te kolorowe skarpetki zakładamy raz w roku, ale to nie ludzie" - skomentowała wpis posłanki publicystka Kataryna, z którą Żukowska wdała się w polemikę.

Spór zaczął się od zarzutów Żukowskiej, że Kataryna "chce zmusić kobiety do rodzenia takich dzieci". Dodała, że ma na myśli dzieci ciężko i nieuleczalne chore.

Przeczytaj także: Nie milkną echa po akcji Brauna. Szef NRA wytyka błędy policji

Kataryna zapytała Żukowską, "jakie dzieci można uśmiercać zastrzykiem w serce w 9. miesiącu ciąży". Po krótkiej wymianie zdań posłanka stwierdziła, że dzieci z zespołem Downa również "łapią się" do poddania aborcji, ponieważ są nieuleczalnie chore.

W kolejnym z wpisów Żukowska stwierdziła, że zespół Downa jest wykrywany stosunkowo wcześnie, więc "nie ma powodu by czekać tak długo z ewentualną aborcją". "Nie wszystkie dzieci z zespołem Downa są tak wysokofunkcjonujące, jak Maciek z Klanu" - dodała posłanka Lewicy.

Przeczytaj także: Aborcja w Oleśnicy. Resort zdrowia reaguje

Słowa szefowej parlamentarnego klubu Lewicy spotkały się z ostrą reakcją osób z niepełnosprawnościami. Do wpisu posłanki odniósł się Łukasz Socha.

"Jestem takim już 30-paroletnim 'dzieckiem'. Ciężko upośledzonym fizycznie, ponad 30 letnim 'dzieckiem'. Mimo tej niepełnosprawności jakoś sobie radzę. Skończyłem szkołę, studia. Nawet zdaniem zagranicznych firm jestem wartościowym programistą" - napisał Socha na platformie X.

"Tymczasem dostaję teraz symbolicznego kopa w ryj od posłanki RP, reprezentantki lewicy, która szczególnie powinna dbać o tych najsłabszych" - zwrócił się bezpośrednio do Żukowskiej dodając, że oczekuje przeprosin za jej słowa.

Socha nie doczekał się przeprosin, chociaż Żukowska mu odpowiedziała. "Gratuluję wytrwałości i życzę zdrowia oraz sukcesów!" - napisała posłanka pod jego wpisem dodając, że wiele nieuleczalnych chorób oznacza cierpienie i śmierć, a jego przypadek należy raczej do wyjątków.

Odniosła się również do przeprosin, których oczekuje Socha. "Nie mam za co przepraszać, walczę o prawo kobiet do decydowania o swoim ciele, swoim życiu i o tym, czy godzą się skazywać swoje dzieci na ból o cierpienie, czy nie. Nikt nie oczekuje żadnej eutanazji od pana, proszę się uspokoić" - napisała posłanka Lewicy.

Źródło: X, WP Wiadomości