Żołnierze Kim Dzong Una w Rosji. Zełenski oskarża Zachód
Północnokoreańscy żołnierze są już w Rosji. W każdej chwili mogą zostać wykorzystani przez Putina do walki z ukraińskimi siłami. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w swoim wieczornym wystąpieniu oskarżył Zachód o bezczynność w tej sprawie. - Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują... - mówił Zełenski.
02.11.2024 02:43
W nagraniu wideo opublikowanym w mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta Ukrainy Zełenski stwierdził, że Korea Północna poczyniła postępy w zakresie rozwoju potencjału militarnego, rozmieszczenia rakiet i produkcji broni i "teraz niestety chce nauczyć się nowoczesnej sztuki wojennej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Pierwsze tysiące żołnierzy z Korei Północnej znajdują się w pobliżu granicy z Ukrainą. Ukraińcy będą zmuszeni bronić się przed nimi - powiedział Zełenski - A świat znów będzie obserwował - dodał.
Ukraiński prezydent zaznaczył, że Kijów wskazał wszystkie miejsca, w których stacjonowali żołnierze Korei Północnej w Rosji. Ale zachodni sojusznicy Kijowa, jak podkreślił, nie dostarczyli broni dalekiego zasięgu potrzebnej do ich zaatakowania.
"Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują..."
- Teraz widzimy wszystkie miejsca, w których Rosja gromadzi na swoim terytorium północnokoreańskich żołnierzy, wszystkie ich obozy. Moglibyśmy zaatakować zapobiegawczo, gdybyśmy mieli możliwość uderzenia wystarczająco daleko - mówił.
- Ale zamiast przekazania tak niezbędnej broni dalekiego zasięgu, Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują... - krytykował Zełenski. - Każdy na świecie, kto naprawdę chce, aby rosyjska wojna z Ukrainą się nie rozszerzyła... nie może tylko patrzeć. Musi działać. Słowa o niedopuszczalności eskalacji i ekspansji wojny muszą iść w parze z czynami - apelował.
"Zagrożenie dla całego świata"
- Udział Korei Północnej w tej wojnie w Europie stanowi zagrożenie dla całego świata. Zagrożenie, które należy powstrzymać - stwierdził Zełenski.
Piątkowa wypowiedź Zełenskiego była niejako kontynuacją jego czwartkowego wywiadu dla mediów z Korei Płd., w którym skrytykował "zerową" reakcję państw zachodnich na pojawienie się w Rosji żołnierzy północnokoreańskich w celu walki z siłami ukraińskimi. -Uważam, że reakcja na to była zerowa; była zerowa - oznajmił Zełenski. Jak dodał, był też "zaskoczony ciszą ze strony Chin".
Także w czwartek szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że w Rosji stacjonuje 10 000 żołnierzy Korei Północnej, w tym aż 8 000 w południowym obwodzie kurskim, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły ofensywę w sierpniu br.