Kułeba o rosyjskiej armii: Tam nie ma nawet trupa w mundurze
Dmytro Kułeba w mocnym wywiadzie dla ukraińskiego portalu zapewnił, że Ukraina wciąż jest bardzo zdeterminowana i nie interesuje jej "pokój za wszelką cenę". - Rosję należy wtłoczyć w jej granice i zamknąć na kłódkę; uchyliliśmy drzwi rosyjskiej szafy i wszyscy zobaczyli, że nie ma w niej paradnego munduru, ani nawet trupa w mundurze, a tylko kupa rosyjskiego łajna - przekonywał w wywiadzie dla RBK-Ukraina minister spraw zagranicznych Ukrainy.
30.12.2022 | aktual.: 30.12.2022 21:10
Kułeba przyznał też, że Ukraina dokonała tego, czego nikt się nie spodziewał. Ukraińcy nie tylko przeciwstawili się rosyjskiej agresji, ale także przeprowadzić udaną kontrofensywę i zaczęli mówić o zakończeniu wojny wyłącznie na własnych warunkach.
- "Pokój za wszelką cenę" jest obecnie nie do przyjęcia (...) Zachodni przywódcy nie mówią już tylko o "potrzebie pokojowego rozwiązania", lecz o "zwycięstwie Ukrainy" - zauważył.
Kułeba dopytywany był także o głosy państw, które mówią, że trzeba "pomóc Putinowi zachować twarz". - Naszym zadaniem nie jest przerobienie orka na elfa, tylko wyeliminowanie agresora oraz stworzenie takich warunków, w których ekspansja Rosji stanie się niemożliwa. (...) Powinno się ich wtłoczyć w ich granice i zamknąć. Niech żyją w swojej autarkii, pod rządami swojego cara-batiuszki, ale niech nikogo nie atakują - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosji nie da się pokonać politycznymi deklaracjami
W wywiadzie dla "Politico" natomiast ukraiński szef dyplomacji zaznaczał, jak ważna jest pomoc Zachodu dla jego kraju i jak bardzo jest za nią wdzięczny. Zwrócił jednak uwagę na "problem w wyczuciu czasu".
- Z zadowoleniem przyjmujemy dziewiąty pakiet sankcji zawierający elementy, na które Ukraina nalegała od miesięcy, ale żałujemy, że sankcje te nie zostały zastosowane wcześniej (...) - powiedział szef ukraińskiego MSZ
Wyraził także rozczarowanie negocjacjami, na które UE zgodziła się ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa żywnościowego. - Niektóre rosyjskie firmy będą próbowały manipulować kwestią bezpieczeństwa żywnościowego, aby obejść sankcje. Ten element pakietu sankcji sprawia, że jest on bardzo podatny na nadużycia - uściślił.
Jednocześnie podkreślił, że Rosji nie da się pokonać samymi sankcjami i politycznymi deklaracjami. - To skomplikowana walka, której sercem jest rzeczywiste pole bitwy — powiedział Kułeba, apelując o szybsze dostawy większej ilości broni.
"Ukraina zakładnikiem Węgier"
Odniósł się także do polityki, którą prowadzi Viktor Orban. Stwierdził, że Ukraina "stała się zakładnikiem" rządu premiera Węgier Viktora Orbana w jego walce o otrzymanie zamrożonych środków z Unii Europejskiej.
- Węgry grają w swoją grę. Wzięły Ukrainę jako zakładnika w walce o pieniądze, które ich zdaniem winna jest Komisja Europejska. Dobra wiadomość jest taka, że Komisja Europejska znalazła sposób, aby pomoc finansowa dla Ukrainy była możliwa bez głosowania Węgier. Więc teraz wiemy, że są rozwiązania dla krytycznych przypadków - mówił Kułeba w rozmowie z "Politico".
Źródło: RBK-Ukraina, "Politico"