Setki policjantów rannych. Duże zamieszki we Francji

Starcia podczas pochodów pierwszomajowych we Francji. Policja zatrzymała 540 osób, w tym ponad 300 w samym Paryżu. Kilkuset funkcjonariuszy zostało rannych.

Protestujący w Paryżu
Protestujący w Paryżu
Źródło zdjęć: © PAP | CHRISTOPHE PETIT TESSON
Adam Zygiel

02.05.2023 | aktual.: 02.05.2023 11:57

1 maja ulicami francuskich miast przeszły liczne pochody. Doszło do zamieszek oraz starć z policją. Największe miały miejsce w Paryżu Lyonie i Nantes, gdzie podpalano samochody, kontereny na śmieci i przystanki autobusowe. Zdewastowane zostały także liczne sklepy.

W Paryżu do największych starć doszło w okolicy Placu Narodu w poniedziałek wieczorem. Kilkuset demonstrujących obrzucało policjantów fajerwerkami, butelkami i płytami chodnikowymi. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym i granatami dymnymi. Podpalony został kilkupiętrowy budynek na Plac Narodu.

W Angers, w zachodniej Francji, gdzie według policji w poniedziałek w manifestacji uczestniczyło ponad 8 tys. osób, demonstranci zniszczyli żelaznymi prętami wejście do ratusza. Zdemolowano również kilka sklepów.

Demonstrujący na pomniku Triumfu Republiki w Paryżu
Demonstrujący na pomniku Triumfu Republiki w Paryżu© PAP | CHRISTOPHE PETIT TESSON

Policjant podpalony koktajlem Mołotowa

Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował, że zatrzymano 540 osób, w tym 305 w samym Paryżu. Rannych zostało 406 policjantów oraz żandarmów.

Rannych zostało kilkaset osób: demonstrujących i policjantów
Rannych zostało kilkaset osób: demonstrujących i policjantów© PAP | TERESA SUAREZ

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie o próbę zabójstwa policjanta podpalonego koktajlem Mołotowa podczas manifestacji w stolicy. Jak poinformował Darmanin, funkcjonariusz przebywa w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Szef MSW stwierdził też, że przemoc podczas demonstracji jest zagrożeniem dla demokracji w kraju. Darmanin zarzucił lewicy, w tym liderowi Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchonowi, brak potępienia aktów przemocy wobec funkcjonariuszy.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
francjaparyżprotesty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)