Zamach terrorystyczny w Naddniestrzu? SBU zabiera głos
Władze Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej szumnie ogłosiły, że udaremniły zamach terrorystyczny "na wysokich rangą urzędników". Temat podchwyciły kremlowskie tuby propagandowe, bo o planowanie zamachu oskarżono Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, która skomentowała te doniesienia.
09.03.2023 | aktual.: 09.03.2023 15:43
W czwartek rano władze, kontrolowanego przez Rosję Naddniestrza, opublikowały komunikat, w którym informowały, że zapobiegły "aktowi terrorystycznemu", który miał być rzekomo inspirowany przez SBU. Do "zamachu" miało dojść w centrum Tyraspola - stolicy nieuznawanego państwa, a jego ofiarami mieli paść jego wysocy rangą urzędnicy. Podejrzanych o planowanie aktu terroru rzekomo zatrzymano.
Według propagandowych kanałów jeden z samochodów miał być naszpikowany materiałami wybuchowymi, gwoźdźmi i innymi ostrymi przedmiotami, które miały zostać rozrzucone po okolicy w momencie detonacji ładunku. "Ofiar byłoby kilkanaście" - pisały rosyjskie media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamach w Naddniestrzu. Komentarz SBU
"To rosyjska prowokacja" - oświadczyła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
"Wszelkie wypowiedzi przedstawicieli 'Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego', tak zwanej 'Naddniestrzańskiej Republiki Ludowej', dotyczące udziału SBU w przygotowaniu ataku terrorystycznego, należy traktować wyłącznie jako prowokację zaaranżowaną przez Kreml" - czytamy w oświadczeniu.
Bzdury rozpowszechniane przez Rosję
"Dlatego Służba Bezpieczeństwa Ukrainy apeluje, aby nie brać na poważnie bzdur, które Rosja rozpowszechnia w jasnym celu - by wprowadzić zamęt na terytorium, które faktycznie jest przez nią okupowane i kontrolowane, oskarżając o to nasze państwo" - czytamy w komunikacie.
W kuriozalnym komunikacie naddniestrzańskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego czytamy, że więcej szczegółów dotyczących udanej operacji będzie można poznać w "specjalnym filmie", którego premierę zaplanowano wieczorem w prorosyjskich mediach.
Naddniestrzańska Republika Mołdawska to separatystyczny region we wschodniej części Mołdawii, należący de iure do tego kraju. De facto jest to wspierane przez Rosję samozwańcze państwo ze stolicą w Tyraspolu, uznawane jedynie przez dwa inne, nieuznawane przez niemal nikogo byty polityczne - Abchazję i Osetię Południową. W Naddniestrzu stacjonuje kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich.
źródło: PAP / Interfax / Ukraińska Prawda