Trwa ładowanie...

Zabójstwo w Namysłowie. Nowe informacje ws. sprawcy

Jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska, sprawcą potrójnego zabójstwa w Namysłowie był 32-letni Michał K. Z naszych ustaleń wynika, że przez kilka lat pracował i mieszkał w Irlandii, nie był wcześniej karany ani notowany w policyjnych kartotekach. Jego motywy wyjaśnia policja i Prokuratura Rejonowa w Kluczborku.

Do tragedii doszło podczas rodzinnego spotkania w NamysłowieDo tragedii doszło podczas rodzinnego spotkania w NamysłowieŹródło: Materiały WP, fot: Adobe
dyyqcku
dyyqcku

Nieoficjalnie, Michał K., który zastrzelił w niedzielny wieczór rodziców i brata, przez kilka lat pracował i mieszkał w Irlandii. Nie był karany, nie miał wykroczeń na swoim koncie. Policja nawet go nie legitymowała. Z naszych ustaleń wynika, że w Polsce od 10 lat prowadził firmę zajmującą się elektronicznymi systemami zabezpieczeń i łączności, m.in. instalował monitoring, domofony i wideodomofony.

W niedzielny wieczór w Namysłowie na Opolszczyźnie doszło do rodzinnego dramatu. Podczas rodzinnego spotkania, 32-letni mężczyzna nagle chwycił za broń i zaczął strzelać. Zabił rodziców i swojego brata. Na razie nie wiadomo z jakiego powodu. Pierwsze ustalenia wskazują, że chodziło o awanturę rodzinną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Blokada Wisłostrady przez Ostatnie Pokolenie. Nagraliśmy reakcje kierowców

Później zabarykadował się w domu, biorąc za zakładników kobietę z dwójką dzieci. Nieoficjalnie, kobieta była partnerką zamordowanego brata, a dzieci - jej córkami w wieku 5 i 7 lat. W pewnym momencie kobiecie udało się uciec z domu i powiadomić policję.

Na miejsce wysłano funkcjonariuszy z Opola, a także policyjnych negocjatorów i antyterrorystów z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu, bliźniaczej jednostki we Wrocławiu oraz Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA".

dyyqcku

- Policjanci negocjowali wypuszczenie dziewczynek i dobrowolne się poddanie mężczyzny aż do porannych godzin. Sprawca ignorował apele policjantów, nie chciał opuścić domu ani wypuścić stamtąd dzieci. Rano po godzinie 5 weszli siłowo, wtedy padły strzały. Mężczyzna się zabił, dziewczynki uwolniono - ujawnia policyjny informator.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kluczborku. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar informował, że 32-latek zastrzelił z legalnie posiadanej broni rodziców i brata.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dyyqcku
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyyqcku
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj