Zabity minister. Izrael wydał komunikat
Siły Zbrojne Izraela poinformowały o wyeliminowaniu ministra Hamasu w Strefie Gazy. Abed Al-Zeriei odpowiadał za resort gospodarki. Tel Awiw twierdził, że Al-Zeriei "uniemożliwiał dotarcie pomocy humanitarnej do cywilów w Gazie".
Jak twierdzi IDF, Al-Zeriei odpowiadał za departament produkcji skrzydła wojskowego Hamasu i był ministrem gospodarki Hamasu w Gazie.
"Odegrał znaczącą rolę w kierowaniu wysiłkami Hamasu zmierzającymi do przejęcia kontroli nad pomocą humanitarną dostarczaną do Gazy i w zarządzaniu rynkami kontrolowanymi przez Hamas. Ponadto był odpowiedzialny za dystrybucję paliwa, gazu i funduszy na cele terrorystyczne" - czytamy w komunikacie.
Oczy świata zwrócone na Iran
To kolejny wyeliminowany przez Izrael terrorysta. W ubiegłym tygodniu zabito głównego dowódcę wojskowego Hezbollahu Fauda Szukra. Następnie zginął polityczny przywódca Hamasu Ismail Hanije.
- To największy od wielu lat sukces Izraela. Nieprawdopodobną rzeczą jest atak na Ismaila Hanijei'a i idące za tym wielkie poniżenie Irańczyków - komentował w rozmowie z WP wieloletni korespondent na Bliskim Wschodzie Jarosław Kociszewski.
Izrael do dziś nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że jest odpowiedzialny za zamach w Teheranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Iran nie chce eskalacji w regionie, ale musi "wymierzyć karę" Izraelowi, aby zapobiec dalszej destabilizacji - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanaani podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Teheranie.
Iran próbuje uniknąć otwartej wojny?
Kanaani podkreślił, że "ukaranie" Izraela za atak, w którym w ubiegłym tygodniu w Teheranie zginął przywódca politycznego skrzydła Hamasu Ismail Hanije jest "konieczne" - podała agencja Reutera. Iran wspiera i finansuje terrorystyczną organizację palestyńską Hamas, podobnie jak inne antyizraelskie ugrupowania zbrojne.
- Wzmocnienie stabilności i bezpieczeństwa w regionie zostanie osiągnięte poprzez ukaranie agresora i stworzenie środków odstraszających przeciwko Izraelowi i jego awanturnictwu - powiedział Kanaani.
Komentarze te, jak oceniła agencja Bloomberg, mogą być sygnałem, że Iran próbuje uniknąć otwartej wojny z Izraelem, jednocześnie odpowiadając na atak, o który Teheran oskarżył siły izraelskie.
Kanaani wezwał też Stany Zjednoczone do zaprzestania wspierania Izraela, mówiąc, że społeczność międzynarodowa nie wywiązała się ze swojego obowiązku ochrony stabilności na Bliskim Wschodzie i powinna poprzeć "karę dla agresora".