"Zabijajcie członków rządu i obywateli amerykańskich!"
Radykalny imam Anwar al-Awlaki, poszukiwany przez USA i władze Jemenu, kolejny raz wezwał do zabijania Amerykanów - podał amerykański ośrodek SITE, monitorujący strony internetowe islamistów.
Muzułmański duchowny al-Awlaki ukrywa się przypuszczalnie na terytorium Jemenu. Ma podwójne obywatelstwo, amerykańskie i jemeńskie. Zarzuca się mu udział w przygotowaniach wielu zamachów.
"Trzeba wziąć na cel rząd i obywateli amerykańskich" - napisał w artykule w anglojęzycznej gazecie internetowej "Inspire" związanej z Al-Kaidą na Półwyspie Arabskim (AQPA).
"Ameryka i Amerykanie są obecnie imamami kufru (przywódcami bezbożności)" - pisze al-Awlaki. Kufr w islamie oznacza odrzucenie wiary w Allaha i posłannictwa proroka Mahometa.
"Amerykanie, którzy głosują na rządy prowadzące wojny, zdecydowanie nie są dobrzy. Każdy, kto ich w jakikolwiek sposób rani, służy narodowi" muzułmańskiemu - dodał.
Al-Awlaki już w listopadzie apelował o zabijanie "bez wahania" Amerykanów. "Walka z szatanem nie potrzebuje religijnego nakazu - fatwy. Albo oni - albo my" - głosił w imam w nagraniu wideo.
6 listopada jemeński sąd wydał nakaz aresztowania al-Awlakiego. Obecnie imam jest sądzony zaocznie za "podżeganie do zabijania obywateli Zachodu i członków służb bezpieczeństwa".
Awlaki był "duchowym doradcą" trzech spośród 19 zamachowców-porywaczy samolotów z 11 września 2001 roku. Spotkał się z Nigeryjczykiem oskarżonym o próbę zamachu na samolot pasażerski amerykańskich linii Northwest 25 grudnia 2009 roku. Korespondował również z amerykańskim psychiatrą, majorem Nidalem Hasanem, sprawcą strzelaniny w Ford Hood, w której w listopadzie 2009 roku zginęło 13 osób.