Ks. prof. Andrzej Kobyliński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego bije na alarm: za błędy Kościoła płacą głównie emeryci i renciści. - To głęboko niesprawiedliwe i trzeba czym prędzej to w Polsce zmienić - powiedział. - Jeśli są w Polsce duże afery finansowe w Kościele, a takich w ostatnich latach było sporo i jeśli dochodzi później do wypłaty różnego rodzaju dużych odszkodowań czy zobowiązań, (...) to skąd te pieniądze pochodzą? Pochodzą później z diecezji, które pobierają te pieniądze z parafii, a w parafiach te pieniądze pozyskuje się głównie z ofiar wiernych - zaznaczył. To samo dotyczy odszkodowań za czyny pedofilskie. - Mamy diecezję, w której wypłaca się kilkaset tysięcy złotych odszkodowania konkretnej ofierze pedofilii klerykalnej. Te pieniądze pochodzą z ogólnego funduszu diecezji. A ten fundusz pochodzi głównie z parafii, z pieniędzy przesyłanych przez proboszczów. A proboszczowie te pieniądze pozyskują głównie z tacy czy z ofiar wiernych. A ci wierni to są najczęściej osoby starsze, czyli emeryci i renciści. Tak nie powinno być - podkreśla duchowny.
