Trwa ładowanie...

Wyznaczonych ponad 200 celów. Pozwolą Ukrainie na atak rakietami w głąb Rosji?

Biały Dom finalizuje rozmowy z Ukrainą i jej sojusznikami w sprawie poluzowania ograniczeń związanych z uderzeniami przy użyciu zachodnich rakiet na cele położone na terytorium Rosji. - W razie zgody Polska jest krajem, gdzie Putin może chcieć szukać odwetu. Stąd ostrożność i uzgodnienia pomiędzy politykami - uważa gen. Waldemar Skrzypczak.

Ukraina dostanie zgodę na ataki rakietowe w Rosji? Cele są znaneUkraina dostanie zgodę na ataki rakietowe w Rosji? Cele są znaneŹródło: Facebook, ISW, fot: Sztab ZSU
d3or3dm
d3or3dm

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken i brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy odwiedzili w środę Kijów, a w czwartek już sam Blinken miał spotkanie w Polsce. Według nieoficjalnych doniesień brytyjskiego dziennika "The Guardian" Ukraina może uzyskać pozwolenie na użycie broni dalekiego zasięgu zachodnich sojuszników do uderzenia w głąb Rosji.

W Warszawie Antony Blinken i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zostali zapytani przez dziennikarzy, czy Ukraina otrzymała zielone światło na ostrzał obiektów militarnych w głębi Rosji. - Mogę zapewnić, że będziemy dostosowywać się do sytuacji i robić wszystko, aby bronić Ukrainy - odpowiedział sekretarz stanu USA

- Blinken zapewne poinformuje nas, że jest zamiar udzielenia zgody. Z tym wiąże się ostrzeżenie dla Polski. Putin może chcieć szukać odwetu. Może pojawić się więcej incydentów z naruszeniem naszej przestrzeni przez rosyjskie rakiety czy drony - komentuje w rozmowie z WP gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych w Polsce.

- Ukraina musi atakować zaplecze rosyjskiej armii, czyli bazy zaopatrzeniowe, centra szkoleniowe, jednostki znajdujące się w drodze. Brak paliwa, brak amunicji znacznie osłabi potencjał rosyjskich oddziałów do kontynuowania ataków - dodaje.

d3or3dm

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińcy uderzą na Moskwę? "Atak ma wywołać panikę"

Pod koniec sierpnia amerykański Instytut Studiów nad Wojną opracował mapę celów wojskowych położonych w rosyjskich obwodach, sąsiadujących z frontem wojny w Ukrainie. Aktualnie mapa zawiera 245 obiektów: lotniska wojskowe, bazy jednostek, centra logistyczne. Ukraina od dawna prosi o zniesienie embarga na cele w Rosji, argumentując, że nie może obronić się przed rosyjskimi rakietami, bombami i dronami, nie mogąc uderzyć w lotniska i bazy, w których ta broń jest przechowywana i wystrzeliwana. Sojusznicy Ukrainy obawiają się eskalacji wojny.

Czy Ukraina odpali rakiety? Cele są znane

- Nie spodziewam się, aby z powodu udzielenia zgody doszło do przełomu na wojnie. To tylko jeden z elementów potrzebnych do tego przełomu. Ataki Ukrainy i tak będą epizodyczne - mówi gen. Skrzypczak. Przypomina, że Ukraina posiada już pociski Storm Shadow. Mogła atakować nimi np. cele na Krymie, uważanym za terytorium okupowane, nie rosyjskie.

Znane są potencjalne cele w Rosji WP
Znane są potencjalne cele w RosjiŹródło: WP, fot: wp.pl

- Mimo udzielenia zgody i tak pozostałyby pewne nieoficjalne ograniczenia. Uzgodniona zostanie lista celów, aby nie atakować miejsc, gdzie istnieje ryzyko ofiar cywilnych - dodaje gen. Skrzypczak i tłumaczy: - Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nie mogą sobie pozwolić, aby w razie nieszczęśliwego trafienia Rosjanie epatowali świat obrazami ludzi zabitych zachodnią bronią. To zmieniłoby zdanie opinii publicznej co do kontynuowania pomocy Ukrainie.

d3or3dm

Podobnego zdania jest Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie. - Ukraina przedstawiła listę celów, a politycy zapewne pozostawią sobie jakąś możliwość wglądu w to, co będzie atakowane. To bardzo trudna układanka, aby szybko zgrywać podejmowanie decyzji przez Ukrainę i jej partnerów - komentuje były dyplomata.

Jego zdaniem czynnikiem motywującym Amerykanów do wykonania takiego ruchu były informacje o pierwszym transporcie do Rosji rakiet balistycznych wyprodukowanych przez Iran. Około 200 rakiet Fatah miało już trafić do Rosji, w ramach pierwszej transakcji - alarmowały w ubiegłym tygodniu rosyjskie niezależne media.

- USA i Wielka Brytania wykonują ruch, bo nie mogą oddać pola. Bierność i brak reakcji byłyby bardzo wielkim błędem. Uważam, że albo działamy stanowczo, bo chcemy, żeby Putin przegrał wojnę, albo jesteśmy skazani na rozmowy pokojowe - komentuje Jan Piekło.

Gen. Polko: Nie mogą pozostać bezkarni

- Rosjanie nie mogą być bezkarni w przygotowywaniu ataków na swoim terytorium. Obraz tej wojny powinien już dawno się zmienić. Przez naszą dziwną uległość zginęło mnóstwo ludzi, bo Zachód się zastanawiał, czy rakiety są bronią ofensywną i defensywną - pomstuje gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM.

d3or3dm

- Należy pozostawić Ukraińcom swobodę działania, to oni prowadzą operację obronną własnego kraju. Atak w obwodzie kurskim pokazuje, że warto wykazywać i korzystać ze słabości Rosji, wykorzystywać zaskoczenie - dodaje.

Ważą się losy Ukrainy. Nadzieje się spełnią?

Zmianę nastawienia sojuszników Ukrainy wyczuwali również Rosjanie. Tuż przed spotkaniami Blinkena w Polsce Siergiej Ławrow oskarżał na konferencji, że "NATO przekazuje Ukrainie coraz więcej broni dalekiego zasięgu, swoje dane z rozpoznania satelitarnego". Według kłamliwych oskarżeń Ławrowa "celami będą budynki mieszkalne, infrastruktura energetyczna i przemysłowa, obiekty socjalne".

W czwartek serwis Politico podał, że nadzieje Ukrainy na zniesienie zakazu uderzeń zachodnią bronią na terytorium Rosji stoją jednak pod dużym znakiem zapytania i mogą nie zostać spełnione. Jednocześnie, jak twierdzi Politico, Blinken i brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy przywieźli duże pakiety pomocowe i obiecali dalsze wsparcie dla Kijowa. 

Tymczasem Ukraina ze swobodą prowadzi w Rosji operacje sabotażowe. "W wyniku wspólnej operacji wywiadu i sił operacji specjalnych, 10 września w obwodzie biełgorodzkim w Rosji wysadzono tory na szlaku kolejowym" - podała agencja Unian. Unieruchomiono pociągi z dostawami wojskowymi.

d3or3dm

Gen. Kiryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zapowiedział niedawno, że Ukraina posiada drony zdolne do rażenia celów w Rosji odległych o 1800 km.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3or3dm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3or3dm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj