Stan wyjątkowy po ataku Ukrainy. "Wynośmy się stąd!"
- Wynośmy się stąd! - krzyczy jeden ze strażaków, który nagrał moment eksplozji na terenie składu ropy w Proletarsku w obwodzie rostowskim w Rosji. W nocy z soboty na niedzielę na zbiorniki spadł ukraiński dron, doprowadzając do potężnego pożaru, którego do tej pory nie udało się opanować. Władze wprowadziły stan wyjątkowy.
- Nie ma mowy (przekleństwo). Wynośmy się stąd (przekleństwo). Chłopcy spłoną. To jest (przekleństwo). Wynośmy się stąd (przekleństwo). Uciekajmy - słychać na nagraniu opublikowanym przez jednego ze strażaków, którzy walczy z ogniem na terenie składu ropy w Proletarsku w obwodzie rostowskim w Rosji.
Atak na skład ropy w Proletarsku
W nocy z soboty na niedzielę ukraińskie drony spadły na zbiorniki z paliwem i doprowadziły do potężnego pożaru. Sytuacji wciąż nie udało się opanować, a władze informują o "powtarzających się" eksplozjach.
"Gaszenie pożaru w magazynie przemysłowym w Proletarsku trwa. Wszystkie niezbędne siły i środki zostały rozmieszczone. Wszystkie służby ratownicze są na miejscu pożaru przez całą dobę" – poinformował obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew i dodał, że w akcji gaśniczej brały udział trzy pociągi strażackie.
Władze podkreśliły, że nie ma zagrożenia rozprzestrzenienia się pożaru na budynki mieszkalne i sąsiednie posesje. Wezwały natomiast mieszkańców do tego by "nie panikowali", zapewniając, że "sytuacja jest pod kontrolą".
Tymczasem mieszkańcy publikują w sieci dziesiątki nagrań i zdjęć przestawiających szalejący żywioł.
- Znowu. O mój Boże. Kiedy to się wszystko skończy? - mówi mieszkanka Proletarska.
Dym widać z satelity. Spłonęło już 11 zbiorników
Obecnie, według rosyjskiego Instytutu Badawczego Monitoringu Lotnictwa i Kosmonautyki, dym unoszący się nad płonącym składem ropy w Proletarsku jest widoczny z satelity. W komunikacie czytamy, że na terenie składu doszło do dwóch eksplozji w odstępie ok. 11 godzin, a pożar może mieć aż dwa źródła, które znajdują się w różnych częściach składu.
Według kanału Baza, do tej pory spłonęło 11 zbiorników z paliwem.
Stan wyjątkowy po ataku Ukrainy
Według stanu na godz. 15 czasu polskiego, podczas akcji gaśniczej rannych zostało 41 strażaków. Stan pięciu jest poważny. W Proletarsku wprowadzono stan wyjątkowy.
Ukraina od początku roku atakuje rosyjskie obiekty kompleksu paliwowo-energetycznego. W centralnej części kraju zaatakowane zostały prawie wszystkie największe rafinerie ropy naftowej, co spowodowało gwałtowny spadek produkcji benzyny. Następnie władze rosyjskie zdecydowały się na utajnienie statystyk operacyjnych dotyczących produkcji paliw.
Przeczytaj także: