Wyrok TSUE ws. polskich sędziów. Zbigniew Ziobro reaguje
Nie milknie burza wokół wyroku TSUE, który po raz kolejny krytycznie ocenia polski wymiar sprawiedliwości. Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Ziobro, publikując wymowny wpis w sieci.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w środę orzeczenie w sprawie przenoszenia sędziów. "Przeniesienie sędziego bez jego zgody do innego sądu lub między dwoma wydziałami tego samego sądu może naruszać zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów" - głosi wyrok TSUE.
Głos w tej sprawie zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk zamieścił wpis na Twitterze.
"Chcąc zanarchizować polskie sądownictwo, TSUE zakwestionował zasadę, obowiązującą od dziesięcioleci. To, co było dobre za Millera czy Tuska, nagle jakoby narusza niezawisłość. Polityczne orzeczenie ma skłonić Polskę, by uległa szantażowi. Nie uda się to!" - czytamy w sieci.
Ukazało się również oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości. "Dzisiejszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej to kolejny przykład politycznych działań podejmowanych wbrew zapisom traktatów Unii Europejskiej. System przenoszenia sędziów, bez ich zgody, między wydziałami tego samego sądu działał w Polsce przez dziesiątki lat. Nie budził zastrzeżeń ani Komisji Europejskiej, ani TSUE, ani byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Marka Safjana. Teraz nagle sprawa ta służy paraliżowaniu polskiego sądownictwa" - czytamy w komunikacie.
Ministerstwo Sprawiedliwości wskazuje na to, że "TSUE nie wziął pod uwagę wprowadzonych zmian, które pozytywnie wpływają na niezawisłość i niezależność sędziów".
"Do 2017 r. prezesi sądów mieli całkowitą swobodę w przenoszeniu sędziów między wydziałami. Zmiany zainicjowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości sprawiły, że obecnie sędziego można przenieść bez jego zgody do innego wydziału tylko w przypadkach ściśle określonych w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnym" - podano w oświadczeniu.
Zdaniem resortu "TSUE nie może zastępować krajowych sądów konstytucyjnych, ponieważ nie ma do tego kompetencji". "Wydając dzisiejszy wyrok, naruszył traktaty i umożliwił sędziom z upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich podważanie ustroju Polski" - dodano na koniec.
Mocny apel sędziego Żurka po wyroku TSUE. "Przestrzegam polski rząd"
Wyrok TSUE to efekt pytania prejudycjalnego, które zostało skierowane do Trybunału przez Sąd Najwyższy oraz skargi, jaką złożył sędzia Waldemar Żurek.
Przypomnijmy: W 2018 roku sędzia Żurek został przeniesiony z wydziału sądu okręgowego, gdzie dotychczas orzekał, do innego wydziału. Gdy odwołał się od tej decyzji do Krajowej Rady Sądownictwa, postępowanie zostało umorzone. Wtedy Żurek postanowił zaskarżyć uchwałę KRS do Sądu Najwyższego i zawnioskował, żeby ze sprawy wyłączeni zostali wszyscy sędziowie z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, utworzonej dzięki reformom PiS.
Jego zdaniem izba ta nie może "bezstronnie i niezależnie rozpoznać odwołania". Jeszcze przed rozpoznaniem wniosku o wyłączenie, sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej Aleksander Stępkowski wydał w składzie jednoosobowym postanowienie o odrzuceniu odwołania Waldemara Żurka "z uwagi na jego niedopuszczalność".
Teraz tak sędzia Żurek donosi się do orzeczenia TSUE: - Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo to jest wyrok nie tylko dla mnie, ale też dla bardzo wielu sędziów i obywateli – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Przestrzegam polski rząd: nie wyprowadzajcie nas z Unii, tylko usiądźcie do stołu i posłuchajcie prawników. Wtedy będziemy mogli jeszcze wyprostować tę sytuację. W przeciwnym wypadku czeka nas naprawdę katastrofa - oświadczył sędzia.