Ostrzeżenie dla Rosjan. "Pakujcie się i wynoście"
- Rozpoczął się "bawełniany" (wybuchowy - przyp. red.) sezon na okupowanym Krymie - obwieściła w sobotę rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego "Południe" Natalia Gumeniuk, komentując serię eksplozji na terenie rosyjskich baz na półwyspie. Dodała, że okupanci powinni zrozumieć, że "czas zabawy się skończył, powinni pakować się i wynosić".
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow stwierdził pod koniec stycznia, że ukraińskie siły muszą zrobić wszystko, by odbić Krym do lata tego roku. Od tego czasu liczba eksplozji na terenie okupowanego przez Rosjan półwyspu drastycznie wzrosła.
W poniedziałek późnym wieczorem w pobliżu miasta Dżankoj na okupowanym Krymie doszło do kilku wybuchów. Reuters przekazał, że zniszczony został transport rosyjskich pocisków Kalibr. Ukraińskie media zwracają z kolei uwagę, że w okolicach miasta Dżankoj krzyżują się wszystkie ważne linie kolejowe biegnące przez Krym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rosjanie zaprzeczyli co prawda, by zniszczeniu uległ transport rakiet, ale lokalne władze okupacyjne wprowadziły stan wyjątkowy. W środę nad ranem do kolejnej eksplozji miało dojść w Sewastopolu.
"Nie zaznają spokoju"
- Na okupowanym Krymie rozpoczął się sezon na "bawełnę" (tak nazywa się żartobliwie eksplozje na okupowanych przez Rosjan terenach - przyp. red.) - zapowiedziała w sobotę rzeczniczka dowództwa operacyjnego "Południe" Natalia Gumeniuk.
- Nie zaznają spokoju w żadnej części tymczasowo okupowanego Krymu, ponieważ bardzo poważnie podchodzimy do zwrotu naszych terytoriów i powrotu do granic z 1991 roku - stwierdziła. Jak zaznaczyła, celem ataków są jedynie instalacje i bazy wojskowe Rosjan.
Rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego "Południe" odniosła się także do informacji o budowanych na krymskich plażach okopach i fortyfikacjach. Stwierdziła, że ze względu na "sezon bawełniany", okupanci przestali je budować i gromadzić się w jednym miejscu.
- Po zabawach w piasku na plażach zrozumieli, że sezon wakacyjny się dla nich skończył. Muszą się spakować i wynieść - oświadczyła Gumeniuk.
Czytaj też:
Źródło: 24tv.ua