Wykręcanie jąder, okładanie pałką. Nowy prokurator i rozszerzone śledztwo ws. horroru w Renicach
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przejęła postępowanie ws. ośrodka w Renicach. Do prowadzenia sprawy został wyznaczony nowy śledczy. Jest to skutek reportażu Wirtualnej Polski, w którym ukazano horror, jaki przeżywali podopieczni zachodniopomorskiej placówki wychowawczej.
Działania prokuratury nabrały tempa po artykule Anny Śmigulec. Dziennikarka WP opisała historię trzech chłopców, którzy w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Renicach miesiącami byli poddawani terrorowi fizycznemu i psychicznemu. Na porządku dziennym miało być wykręcanie jąder, okładanie pałką teleskopową czy uderzanie pięścią w głowę.
Nastolatkowie szczegółowo opisali też całą machinę więziennej hierarchii i spirali agresji, w którą - według ich relacji - zaangażowani byli wychowawcy. Skutki tego odczuwają do dziś. Adrian - kręgosłup złamany podczas ucieczki przed oprawcami. Kuba - plecy przypalone papierosami i rozgrzanymi gwoźdźmi. Krystian - trauma po pobiciu przez wychowawcę.
Zobacz także: Horror w Renicach. Jest rekcja z biura RPO. "Wszyscy byliśmy wstrząśnięci"
Ośrodek w Renicach. Burza po artykule WP
Publikacja spowodowała liczne reakcje. W poniedziałek lokalne kuratorium oświaty poinformowało, że zrobiło pierwszy krok w kierunku likwidacji placówki. Rozpoczęto przenoszenie obecnych podopiecznych do innych MOW-ów.
O szersze zbadanie tej sprawy przez prokuraturę wnioskowali m.in. politycy Solidarnej Polski związani z Ministerstwem Sprawiedliwości - Michał Wójcik i Sebastian Kaleta.
Działania prokuratorskie były już jednak podejmowane w tym zakresie. Na przełomie ostatnich 10 lat było bowiem 57 różnych postępowań, które odnosiły się do wydarzeń w Renicach. Część z nich została zakończona lub nadal jest w toku. Nie przyniosły jednak wystarczającego efektu. Horror w placówce trwał latami.
Nowy prokurator i nowe podejście
Teraz sprawy, które pierwotnie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myśliborzu, przejęła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Wyznaczono nowego śledczego, który - jak słyszymy - ma podejść do sprawy wielotorowo. Po pierwsze zbadane zostaną dotychczasowe działania pod względem uchybień. - Będzie też podjęta próba łącznego rozpoznawania tych spraw w jednym postępowaniu - przekazała WP prok. Alicja Macugowska-Kyszka.
Ponadto prokuratura zajmie się nowymi wątkami, które znalazły się m.in. w reportażu WP. - Będzie zbierany i oceniany materiał dowodowy pod kątem możliwego popełnienia przestępstwa przez pracowników Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Renicach - podkreśliła rzeczniczka szczecińskiej prokuratury.
Śledczy mają też prześwietlić kadrę placówki oraz decyzje ich zwierzchników na szczeblu lokalnym i krajowym. - Dotychczasowe postępowanie zostanie więc rozszerzone o te dodatkowe elementy - wyjaśnia prok. Alicja Macugowska-Kyszka.
Śledczy wskazują, że czynności są prowadzone na bieżąco. Na razie jednak nie zapadły żadne decyzje o ewentualnych zarzutach dla kogokolwiek z pracowników ośrodka.